Przez to, że ostatnio zaczynam cierpieć na bezsenność od rana, a mianowicie od siódmej siedziałam przy laptopie. Powodem tego jest chyba ciągłe podekscytowanie tym, że naprawdę jestem szczęśliwa. Nikt mi nie okazywał nigdy tyle miłości co Niall. Jest kochany. Przy nim czuję się na prawde wyjątkowa.
Jedynym powodem do niepokoju są zaczynające się hejty. Prześledziłam wszystkie tweety fanek, których ulubieńcem jest Niall i wywnioskowałam, że już mnie nienawidzą, nie wszystkie ale większość. Pojawiały się wpisy, że wykorzystuję chłopców, chcąc każego zaliczyć. Do tego również dochodziły przeróżne wyzwiska, które oczywiście nie były dla mnie miłe. Podczas, gdy związałam się z Zayn'em było ich znaczenie mniej. Bałam się, że teraz będzie mi ciężko. Kocham Nialler'a i nie chcę go stracić przez głupie plotki. Dziewczyny wymyślają ich coraz więcej, na przykład, że wciąż spotykam się potajemnie z Zaynem. Co one mogą wiedzieć? Skąd one biorą takie pomysły? Jednak są takie, które mnie bronią i cieszę się z tego powodu. Tak naprawdę nie znają mnie, ale i tak stoją po mojej stronie, bardzo cenię takich ludzi.
Byłam w trakcie pisania nowego tweet'a o tym na jakiej podstawie oskarżają mnie o takie rzeczy, ale przerwał mi dźwięk mojego telefonu. Na wyświetlaczu pojawił się numer i zdjęcie Niall'a. Spojrzałam na zegar wskazywał 8:30. Zdziwiłam się, bo o tej godzinie blondas zazwyczaj śpi, ale jak widać miał inne plany na dziś.
- Co się takiego stało, że nie śpisz o tej godzinie? - spytałam od razu po odebraniu
- Obowiązki - zaśmiał się
- Widzę, że tylko to cię mobilizuje? To co dziś takiego robicie?
- Jakiś wywiad w radio - w jego głosie nie wyczułam jakiegoś większego entuzjazmu
- Co ty jakiś taki ponury?
- Nie lubię wywiadów. Wiem, że to dla naszych fanów, ale mimo wszystko. Managment nie pozwala mi dużo mówić, bo jak twierdzi za dużo przeklinam
- Może czas to zmienić?
- Już się nauczyłem panować, spokojnie - ponownie się zaśmiał
- Więc na jakiej stacji mogę was posłuchać?
- Żartujesz sobie? Danielle i Eleanor jadą z nami, więc ja zabieram ciebie!
- Niall to nie jest dobry pomysł - znów pomyślałam o hejtach
- Czemu? Clara co się dzieje? - usłyszałam przejęcie w jego głosie
- Nic poważnego, ale porozmawiamy o tym jak się zobaczymy
- Czyli jedziesz tak? Bądź gotowa za 30 minut, podjedziemy pod ciebie
- Niech będzie
- Do zobaczenia - rozłączył się
Niechętnie, ale zgodziłam się. Z racji tego, że nie zostało mi wiele czasu postanowiłam się szybko ogarnąć. Pomyślałam, że jadąc razem z chłopakami i ich dziewczynami na wywiad, gdzie na pewno będą oblegać nas fotoreporterzy wypadało by ładnie wyglądać. Postanowiłam założyć coś eleganckiego. Przeszukując całą garderobę wybrałam miętową koszulę z czarnym kołnierzykiem, którą wpuszczę w czarną spódnicę i do tego takiego samego koloru szpilki. Uznałam, że całość będzie dość ładnie się komponowała, więc prędko pobiegłam do łazienki.Wyszczotkowałam porządnie szereg białych zębów, a następnie nałożyłam lekki makijaż. Potem doprowadziłam do normalnego stanu moje długie, sięgające już prawie do pasa, brązowe włosy pozostawiając je rozpuszczone. Ostatnie poprawki i byłam gotowa. Wróciłam do pokoju i spsiukałam się ulubionymi perfumami. Podeszłam do lustra, spokojnie mogłam stwierdzić, że podobało mi się to jak wyglądam. Juz dawno nie nosiłam tak eleganckich ubrań, w których zdaniem moich rodziców wyglądam najlepiej.
Zchodząc na dół znalazłam jakąś małą torebkę do której wrzuciłam iPhona i portfel.
- Na randke z Niall'em? - usłyszałam głos taty
- Tak jakby - uśmiechnęłam się - Jedziemy razem na wywiad - dodałam
- Wybijesz się przy nim - zaśmiał się
- Tato - przewróciłam oczami
- Tak wiem wiem, że traktujesz go jak zwyczajnego chłopaka i to mi się bardzo podoba - objął mnie ramieniem
- Dla mnie jest zwykłym Niall'em Horanem, a nie Niall'em Horanem z One Direction
- Tak trzymaj. A teraz leć, chyba już są - spojrzał za okno
Posłałam w jego stronę ciepły uśmiech i dość szybkim krokiem podążyłam do drzwi. Przez małe okienko widziałam, że Niall wysiada z samochodu. Pewnie wyszłam przed dom i zaczęłam iść w stronę chłopaka. Ten przystanął w miejscu. Podeszłam do niego, zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu.
- Pięknie wyglądasz - pocałował mnie na powitanie
- Dziękuje - zarumieniłam się
- Skąd taka zamiana? - chytrze się uśmiechnął
- Wszystko dla ciebie - złapałam go za rękę i pociągnęłam w stronę samochodu
Otworzył mi drzwi, więc jako pierwsza weszłam do busa w którym siedzieli chłopcy. Przywitałam się z każdym z osobna i zajęłam wolne miejsce obok Harrego , a tuż obok mnie po chwili usiadł Niall. Naprzeciwko siedział Zayn, Liam z Danielle oraz Louis z Eleanor, dziewczyny równie pięknie wyglądały - zresztą jak zawsze.
Przez całą drogę czułam na sobie wzrok Zayna. Gdy tylko na niego spojrzałam on głupio odwracał wzrok. Szczerze? Denerwowało mnie to. Na szczęście miałam obok siebie Niall'a, który cały czas trzymał moją dłoń i mówił coś do ucha, przez co ciągle się głupio uśmiechałam. W busie panowała cisza, więc było słychać tylko nas, ale nie przeszkadzało mi to. Ciągle czułam ciepły oddech Horana na mojej szyji co przyprawiało mnie o dreszcze.
- Możecie przestać? - wtrącił w końcu Malik
- Ouuu, zazdrosny Zayn? - przyłączył się Harry
- Nie muszą się tak tu miziać - skrzywił się
- Przestań! Kochają się. To chyba normalne? - dodał Liam
- Nie mam ochoty na to patrzeć
- Zazdrosny - kontynuował Hazz
- Możesz się zamknąć?! - mulat się już wkurzył
- Wyluzuj - rzucił Styles, ale po chwili znów usłyszałam ciche "zazdrosny'
Spojrzałam na Malika i pokręciłam głową. Jak on się zachowuje? To jego wina, że teraz ktoś inny zajął jego miejsce. Stracił, niech cierpi teraz on.
Podirytowana całą tą sytuacją oparłam głowę na ramieniu Nialler'a i w ciszy kontynuowaliśmy jazdę. Nikt się nie odezwał ani słowem.
W końcu po 40 minutowej jeździe dojechaliśmy na miejsce. Znajdowaliśmy się pod wielkim gmachem jakiegoś budynku - radia. Gdy tylko wysiedliśmy z auta, doszyły do nas dzikie krzyki fanek, a nasze oczy oślepiały flesze fotoreporterów. Razem z Niall'em z pojazdu wyszliśmy ostatni i chwytając się za ręcę podążaliśmy w stronę wejścia. Po drodze chłopcy oczywiście rozdali parę autografów i zrobili zdjęcia z fanami.
- One Direction, prosimy na 2 piętro - usłyszałam głos jakiejś kobiety
Chłopcy, a za nimi my - dziewczyny podążyliśmy tak jak nam powiedziano. Znaleźliśmy się pod jakimś pomieszczeniem, a w środku czekali na chłopców dwaj mężczyźni.
- Mam nadzieję, że nie będzie to długo trwało - wyszeptał mi Horan
- Nie marudź tylko idź - dałam mu buziaka i popchnęłam do reszty
~*~
Niestety wywiad ciągnął się i ciągnął. Siedziałam za ścianą i mało nie usnęłam z nudy. Dan i El poszły gdzieś, a ja nie miałam ochoty i takim o to sposobem zostałam sama. Nagle usłyszałam pytanie w stylu "Jak to się stało, że to Niall, ty jesteś w związku z Clarą, a nie Zayn?" Z tego co mi wiadomo chłopcy dostali "zakaz" mówienia o tym, więc nie mogli udzielić odpowiedzi na to pytanie.
Po chwili dziewczyny wróciły do mnie. Danielle przysiadła obok mnie posyłając ciepły uśmiech. Odwzajemniłam gest.
"Zapraszamy wasze dziewczyny do środka" znów usłyszałam głos jednego z mężczyzn. Zrobiłam wielkie oczy. To było dla mnie naprawdę duże zdziwienie. Ja na wywiadzie z One Direction?!
- Chodź - zachęciła mnie Eleanor
Wstałam ze swojego miejsca i niepewnie weszłam do środka. Asystenci dostawili 3 krzesełka tak żebyśmy mogły zasiąść obok chłopaków. Spojrzałam na Dan i El, one zachowywały się normalnie, widocznie już do tego przywykły, jednak dla mnie to było nowe.
- No więc, Clara - zaczął jeden z mężczyzn - Jaki jest Niall jako chłopak? Pewnie każda fanka chce to wiedzieć
Spojrzałam na Nialler'a. Chyba wyczuł moje zakłopotanie. Opuścił swoją dłoń z kolan sięgając po moją i po chwili je złączył.
- Nie bój się - wyszeptał mi na ucho
- To słodkie - skwitował Liam
- Niall? - spojrzałam mu w oczy - Jest bardzo czuły, słodki i uroczy. Można mu naprawdę zaufać i na nim polegać. Umie pocieszyć i dobrze się zaopiekować. Zawsze ma dobry humor, przy nim nie da się nudzić. Ciągle wymyśla jakieś chore pomysły. Jest jak małe dziecko. Nawet w nocy zamiast spać woli się wygłupiać. Czasem mam go dość. Kiedy jestem zmęczona, on nadal nawija - zaśmiałam się - Ale podsumowując, mimo wszystko jest po prostu idealny, wyjątkowy. Za to go kocham.
- Mogłabyś jeszcze dłużej wymieniać?
- Zdecydowanie, ale myślę, że zabrakłoby nam czasu - odparłam
- Może kiedyś nam dokończysz. A tymczasem o to takim momentem kończymy wywiad! Mamy nadzieję, że kiedyś jeszcze będziemy mieli okazję z wami porozmawiać. Do widzenia! - zakończyliśmy wywiad
Następnie dziękując każdemu prowadzącemu opuściliśmy małą salkę. Zeszliśmy na sam dół, gdzie od razu usłyszeć można było piski fanek
- Czekajcie! - krzyknął Niall - Pójdziemy coś zjeść?
- No jasne, czemu nie? - odparliśmy chórem
Horanek bardzo się ucieszył. Znając jego już zdążył strasznie zgłodnieć.
~*~
- Co powiecie na wieczorną imprezkę? - zaproponował Nialler, gdy znaleźliśmy się już w restauracji
- U ciebie? - odparł Harry
- Znając życie to tak - uśmiechnął się
- Ja odpadam - rzucił chłodno Malik
- Zazdrosny Zayn się boi - zakpił Styles
- Jeszcze raz mnie tak nazwiesz - pogroził mu - Dobra przyjdę
- W takim razie o osiemnastej u mnie
Po skończonym posiłku wszyscy udali się do swoich domów, a ja i Niall wybraliśmy się do sklepu oczywiście w towarzystwie jednego z ochroniarzy.
- Nie za dużo tego? - spytałam patrząc na ilość alkoholu, którą bierze chłopak
- Harry, Louis i Zayn nie znają umiaru
- Już się boję - zaśmiałam się
- A my piliśmy już kiedyś?
- Nie pamiętasz? Kiedy się poznaliśmy - w moje urodziny!
- Fakt! Potem rozmawialiśmy sam na sam tak?
- Dokładnie - uśmiechnęłam się
- Najlepsi przyjaciele hmmm...- odwzajemnił gest
- Teraz już coś więcej - zawiesiłam ręce na jego szyi
- Kochana jesteś - pocałował mnie
- Ej, ej spokojnie. Jesteście w sklepie - rozdzielił nas Preston, ochroniarz - Wrócicie do domu, możecie robić co zechcecie
~*~
Z ledwością dociągnęliśmy do domu wielkie siatki z trunkami i jedzeniem. Dochodziła siedemnasta a chłopcy mieli przyjść za ledwo ponad godzinę. Niall pobiegł na górę się przebrać a ja w tym czasie rozpakowywałam zakupy i chowałam wszystko do lodówki i szafek.
Nagle poczułam ciepły oddech na swojej szyi.
- Umm Niall
- Skąd wiedziałaś, że to ja?
- Głupku, a kto inny?
- Miałaś mnie tak nie nazywać - udawał smutnego
- Przecież wiesz, że to z miłości - odwróciłam się w jego stronę
Odpowiedzi słownej nie dostałam. Nialler zbliżył się do mnie opierając swoje czoło o moje wpartując mi się w oczy.
- Kocham Cię - połączył nas w pocałunku, a ja czułam motylki w brzuchu jak za pierwszym razem
- Masz może ochotę na spacer? - spytałam gdy oderwaliśmy się od siebie

Założył swoje ukochane vansy na stopy a ja szpilki i wyszliśmy. Nie mieliśmy dokładnego celu podróży, po prostu chcieliśmy pobyć trochę razem.
- Mogę zrobić Ci zdjęcie? Tak pięknie dziś wyglądasz - zrobił słodkie oczka
- Ale tylko jedno - kiwnęłam palcem
- Niech będzie. Ustaw się tam - wskazał palcem
Podążyłam we wskazane miejsce.
- Uśmiechnij się - podniósł swojego iPhona w górę
W tej samej chwili odwróciłam się do niego tyłem i zaczęłam się śmiać
- Dlaczego to zrobiłaś?
- Nie marudź - cmoknęłam go w usta - Takie też dobre - stwierdziałam patrząc w ekran jego telefonu
- Co ja bym bez Ciebie zrobił? - przytulił mnie do siebie
Zbliżała się osiemnasta postanowiliśmy powoli wracać do domu. Jednak zakończyło się to biegiem, przez co musiałam zdjąć swoje "wygodne" buty i biec boso. To musiało komicznie wyglądać. Miałam nadzieję, że nikomu nie udało się uwiecznić tego żadnym zdjęciem. Do domu dobiegłam jako pierwsza. Tak dziwne to, ale zapewne Nialler dawał mi fory. Nie zważając na to i tak się cieszyłam. Oczywiście na nie fart Nialler wywrócił się jeszcze na trawniku przed domem przez co miał całe zielone spodnie na kolanach. Ponownie poszedł się przebrać, a ja biorąc mój telefon do ręki usiadłam na blacie w kuchni przeglądając co nowego na tt. Odetchnęłam z ulgą na widok, że wszystkie hejty jak na chwilę teraźniejszą ucichły.
- To co Cię dziś rano tak nurtowało? - spytał Horan schodząc w nowym komplecie ubrań po schodach
- Niby nic wielkiego, ale już jestem nienawidzona przez twoje fanki
- Tak zawsze będzie
- Ale mi nie jest miło jak pojawiają się wyzwiska - posmutniałam
Niall spojrzał na mnie spode łba chytrze się uśmiechając. Powoli, krokami udając modelkę zaczął iść w moją stronę. <wiecie o co chodzi?> Śmiesznie to wyglądało przez co uśmiech znów zagościł na mojej twarzy. Podszedł do mnie najbliżej jak się dało i złapał mocno w pasie unosząc jedną brew do góry. Zaśmiałam się, ale ten zamknął mi usta pocałunkiem, ale nie takim jak zawsze. Całował mnie coraz namiętniej przez co oplotłam go nogami w okolicach pasa. Spodobało mu się to, więc nie przerywał pocałunku. Wplotłam palce w jego blond kosmyki włosów, a on ujął moją twarz w swoje dłonie. Nasze języki stykały się ze sobą i toczyły zawziętą "walkę". Niestety "coś" przerwało nam tą chwilę.
- Ups my chyba nie w porę - usłyszałam głos Liam'a
- Ughh - skrzywił się Niall pomagając zejść mi z szafki
- No ładnie to się tu dzieci same bawią - zażartował Lou kładąc na blat siatkę z prawdopodobnie alkoholem
- Jesteście przed czasem - Nialler spojrzał na zegarek
- Myśleliśmy, że się nie obrazicie na wcześniejszą wizytę - zarzucił Harry
- Nie spoko, wchodźcie - uśmiechnęłam się
- A tak w ogóle, przepraszam w imieniu Eleanor, niestety nie mogła przyjść
- Spoko - odparł obojętnie Niall
- Oj stary, nie udawaj obrażonego, bo Ci to wcale nie wychodzi - zaśmiał się Liam
- Śmieszne - odparł, ale po chwili nie wytrzymując zaczął się śmiać
Spojrzałam w stronę Zayn'a. Stał sam u progu, ale nie doskwierał mu taki sam humor jak nam. Coś go nurtowało. Posłałam Niall'owi znaczące spojrzenie i razem z Harrym poszłam do salonu.
- Zayn - zawołaliśmy go
- Co jest?
- No właśnie, co jest? - zaczęłam
- Nie rozumiem
- Nie udawaj głupiego - wtrącił Hazz
- Czemu się tak zachowujesz? Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Miałeś o wszystkim zapomnieć
- Ale kiedy ja nie umiem?!
- To chociaż dojdź do porozumienia z Horanem - rzucił Styles
- Nie jesteśmy pokłóceni
- Wcale.. - przewróciłam oczami
- Dobra no, jestem tylko zły
- Pogodzicie się? - kontynuowałam
- Dla ciebie - uśmiechnął się
- Przestań - spuściłam wzrok - Masz się dobrze bawić ok?
- Jasne - uściskał mnie
Horan widocznie to zauważył bo już po chwili znalazł sie przy moim boku
- A co tu się dzieje? - spytał obejmując mnie w pasie
- Zayn? - spojrzałam na chłopaka
Ten wzdychnął...
- Niall - zaczął - Przepraszam
- Ale za co?
- Za moje debilskie zachowanie. Muszę uszanować to, że jesteście razem szczęśliwi
- Nie ma sprawy, domyślam się jak musi Ci być ciężko
- Więc, zgoda? - mulat wyciągnął dłoń w stronę blondyna
- Zgoda - Niall szeroko się uśmiechnął
- No wreszcie! - krzyknął Hazz - Zaczynamy imprezkę!
Z kuchni usłyszałam dźwięk otwierających się butelek, a juz po chwili Louis polewał każdemu do kieliszków i szklanek.
~*~
Impreza trwała już dobre kilka godzin. Słuchaliśmy różnych piosenek, oczywiście nie zapomnieliśmy o tych w wykonaniu chłopaków. Liam i Danielle panowali a raczej starali panować się nad wszystkimi, a za to Harry, Louis i Zayn lecieli w najlepsze. Ja razem z Nialler'em tez piliśmy. Byłam nawet bardziej podpita niż on. Siedzieliśmy na kanapie a raczej leżeliśmy na niej. Chłopak co chwila mnie przytulał bądź całował, ale nie był nachalny, za to go podziwiam.
- Dawajcie chłopaki zatańczcie nam coś - krzyknął Liam z kuchni
Momentalnie przed naszymi oczami Harry razem z Zayn'em odstawiali jakieś dzikie densy. Śmiesznie to wyglądało dlatego mieliśmy niezły ubaw.
Procenty dawały po sobie znać, gdy chciałam wstać upadłam z powrotem na Horana.
- Ktoś tu za dużo wypił - zaśmiał się chłopak
- Cii - zatkałam mu usta pocałunkiem
- - - - - - - - - - - -
OGŁASZAM, ŻE WENA POWRÓCIŁA! ROZDZIAŁ JAKOŚ DZIWNIE PODOBA MI SIĘ! *.* A WY CO SĄDZICIE? +STARAŁAM SIĘ, ŻEBY WYSZEDŁ DŁUGI
1. Mam nadzieję, że nie przeszkadza wam to, że na twitterze będę informowała was "grupowo". Jest was ponad 50 więc informowanie każdego z osobna byłoby uciążliwe... + możecie jeszcze dopisać się do tej listy, podając swój nick z tt w komentarzu ;)
2. MACIE JAKIEŚ UWAGI? A MOŻE POMYSŁY CO MOŻNA WPROWADZIĆ DO BLOGA <nie do fabuły, ale tak ogólnie> , ŻEBY BYŁO JAKOŚ CIEKAWIE?
3. Dziękuje za wszystkie wyświetlenia i komentarze!
4. Przepraszam, ale nie jestem w stanie dodawać częściej rozdziałów. Jestem teraz w 3 gim, a wiecie z czym to sie wiąże? ;c
5. Zakładka "pytania do autorki" kieruje was bezpośrednio na mojego ask'a! ZAPRASZAM! <3