wtorek, 11 grudnia 2012

~Rozdział 6~


Rano obudziłam się przed Niallem - przynajmniej tak mi się wydawało.Usiadłam na łóżku w celu przeciągnięcia się.
-Dzien Dobry księzniczko - powiedział jeszcze zachrypniętym głosem Horan
-To ty już nie śpisz? Jest dopiero - spojrzałam na zegarek- po dziewiątej - dodałam przecierając oczy
-Wiem. - zarzucił - Clara? Pamiętasz twoją obietnicę , że nie będziesz palić? - zapytał
-No oczywiście , że tak, czemu pytasz?
-Spójrz pod łóżko a będziesz wiedziała - odparł
Zsunęłam sie na róg i zajrzałam tam.Znalazłam paczkę papiersów.Zdziwłam się..
-To nie moje , ja nie pale - tłumaczyłam się
-To co to tu robi? - spytał a w jego głosie usłyszałam zawiedzenie
-Zayn był u mnie przed wczoraj...w nocy , pewnie mu wypadły i sie nawet nie zoornientował...naprawdę.Nie złamałabym tej obietnicy.Wierzysz mi? Proszee
-Tak choć nie wnikam w to co robił tu Malik w nocy - powiedział podnosząc brew ku górze
Nie odpowiedziałam mu , nie było takiej potrzeby.Rozmawialiśmy gdy przerwał nam telefon od Toma.
-Halo? - rzuciłam
-Hej Clara? Jest jeszcze u ciebie Niall? Dziś jedziemy do Londynu spotkac się z całym 1D , jedziecie z nami? - zasugerował
-Myślę , że to dobry pomysł - powiedziałam
-Ok.Widzimy się o 12 na przystanku.Pa - rozłączył się
Opowiedziałam Horanowi o planie na dzisiaj i poszłam się ogarnąc.Dziś pogoda w Londynie nie była zbyt pogodna dlatego wybrałam coś cieplejszego niz zawsze.Umyłam i wysuszyłam włosy pozostawiając je w nieładzie.Lekki makijaż i byłam już gotowa.
Wyszłam z łazienki i poszłam prosto do pokoju.Tam Horan stał przybiórku patrząc na zdjęcie moje i Nicka.
-Kto to jest? - spytał nadal się w nie wpatrując
-Nikt ważny - powiedziałam a do moich oczu zaczęły napływac łzy
-Szczęściarz - odparł Niall
Odwróciłam sie tyłem do chłopaka , żeby nie widział , że płaczę.Niestety..skapnął się.
-Ej mała , co jest? - zapytał z przejęciem odwracając mnie w swoją stronę - Czy on,czy on nie ż..- zaczął
-Nie! On żyje , ale był dla mnie kiedyś kimś ważnym,nadal chyba jest , ale chcę zapomnieć choć nie moge , staram się. Rozstaliśmy sie dość długi czas temu , ale za dużo nas łączyło , żeby teraz o wszystkim zapomnieć - tłumaczyłam mu
-To czemu zerwaliście?
-Właśnie czemu..trudne pytanie. - odparłam
-Utrzymujecie ze sobą kontakt jeszcze? Skoro tak cierpisz , nie możecie do siebie wróć?
-Nie , nie chce drugi raz cierpieć.To nie jest takie łatwe. Potrzebuje kogoś kto pomoże mi zapomniec o tych wszystkich chwilach , ale pozwoli mi z nim utrzymac nadal kontakt - w tym momencie rozpłakałam sie najbardziej.
Niall przysunął mnie do siebie i bardzo mocno przytulił.Kocham jak to robi , czuję sie wtedy tak bezpiecznie.
Po kilku minutach ogarniania sie do stanu normalności , gdy Niall siedział w łazience zeszłam na dół przygotowac śniadanie.Postawiłam na najprostszy posiłek do przygotowania - naleśniki.Tak to był dobry wybór.Właśnie kończyłam przygotowanie gdy Niall zszedł na dół.
-Co tak ładnie pachnie - powiedział wchodząc do kuchni
-Nasze śniadanie - rzuciłam i podałam jedzenie do stołu.
Horan nalał soku do szklanek i zaczęliśmy jeść.Chłopak zjadł chyba z 7 naleśników. Więc albo mu tak smakowały albo był tak głodny.
-Dziękuje - powiedział zbierając naczynia ze stołu
Uśmiechnęłam się do niego.Mieliśmy jeszcze sporo czasu więc włączyłam tv i po chwili dołączył do mnie.Przełączyłam na jakiś program muzyczny i akurat leciało LWWY.Razem z Horanem odwalalismy jakieś dziwkie tańce przed telewizorem.Nawet się nie zoorientowaliśmy , że moi rodzice własnie weszli do domu - dopiero po fakcie.
-Znowu? Nie umiecie wybierac momentów kiedy zachwujemy się normalnie?
-A są takie momenty ? - zapytał tata
Razem z Niallem zaczeliśmy się śmiac.Spojrzałam na zegarek i dochodziło za dziesięć dwunasta.Poinformowałam rodziców , że wychodzimy i opuściliśmy dom.Mało co sie nie spóźnilismy bo zaszliśmy jeszcze po Zayna , który był dzis jakis przybity.Razem z całą paczką wsiedliśmy do autobusu , który miał nas zawieśc do Londynu.
*oczami Zayna* 
Nie moge patrzeć na szczęśliwą Clare przy Horanie. To , to ja powinienem byc na jego miejscu.A może oni nie sa razem i powinienem go wyprzedzić? Pierwszy raz nie wiem co robić i w dodatku nikt nie może mi pomóc , to przytłaczające.
Nie jechaliśmy długo.W Londynie od razu poszliśmy do Starbucks'a - gdzie oczywiście towarzyszyli nam ochroniarze...
*oczami Clary* 
Pierwszy raz wyszłam z kimś , komu musza towarzyszyć ochroniarze.Z racji tego , że była cała piątka i bylismy w londynie dostaliśmy 3 osoboową obstawę.
[...] Zaczęliśmy sobie wspominac nasz pierwszy pamiętny melanż z którego kazdy pamiętał po trochu.Dowiedziałam się duzo nowych i dziwnych rzeczy , które bardzo mnie rozśmieszyły.Niezapomniane urodziny na których poznałam tych wspaniałych ludzi.
Liam , Harry i Louis dopiero co dowiedzieli się , że Niall jest u mnie na weekend.Zaczęli bić mu brawo i od razu miec jakies dzwne skojarzenia i podejrzenia - no tak można było sie tego po nich spodziewac.Zaczął sie temat oczywicie o tym czy nie jesteśmy razem a Matt co? Od razu przeprosił nas i poszedł niby do łazienki , ale tak naprawde chyba chciał uniknąc tej rozmowy.Chłopcy zaczęli nam na siłe wciskać fakt , że my napewno jesteśmy razem tylko , że się ukrywamy.No tak napewno..gdybyśmy byli razem nie mielibysmy czego ukrywac , bo po co? Ehh..Niall oczywiście sie zawstydził.Ja zignorowałam ich i zaczęłam się z nich śmiać.Rozpoczeli dyskusje sami między soba , jakby mnie i Horanka z nimi nie było.
Po ok. 30 minutowych przekonaniach , że nie jestesmy razem chłopcy wreszcie ucichli.
-Clara.Mógłbym Cię poprosic na chwilę ? -spytał dośc poważnie Zayn
-No..jasne - powiedziałam dośc niepewnie
Przeprosilismy na chwilę wszystkich i wyszliśmy z budynku.Cos czułam , że to będzie powazna rozmowa.Widziałam to po Maliku...
---------------------
Wreszcie znalazłam trochę czasu i dodałam rozdział :) Wiem , że powinnam dodać już dawno , ale nie ogarniam tak szybko.Za to zdejmuję blokadę 15 komentarzy <ale to nie znaczy , że nie liczę już na wasze  komentarze>  poprostu będe dodawać rozdziały kiedy tylko będę mogła! :))
Mam nadzieję , że nie wyszedł tak beznadziejnie jak ja go widzę? ;x
Do następnego! xx

19 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że Clara będzie z Zaynem :D
    A co do rozdziału to jest świetny z resztą jak każdy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja teeeż mam taką nadzieję :>
    Super rozdział ^.^
    Nie mogę się doczekać NN ♥
    xoxo,
    @galaxysheep

    OdpowiedzUsuń
  3. Zeswataj Niallera z Clarą ;D bo jak nie to przyjdę tam do cb w nocy i schowam ci się w szafie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ;P Proszę niech ona będzie z Niallem ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie, że nie wyszedł beznadziejny! Mało tego, wyszedł boski! Ty to umiesz trzymać w napięcie- i powiem, że podoba mi się to :D
    czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Beznadziejny? No jasne.:] > czujesz ten sarkazm? :D <
    Zajebisty ; *

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebiscie czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak zawsze świetny! uuu Malik zazdrosny!..

      Usuń
  8. Świetny rozdział . Szkoda, że taki krótki,ale pisz dalej . Jest super . Mam nadzieję, że szybko bd nowy .

    OdpowiedzUsuń
  9. CUDOWNY ROZDZIAŁ, PISZ DALEJ UMIERAM Z CIEKAWOŚCI CO BEDZIE DALEJ- MAJA

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, jestem starsznie ciekawa tej rozmowy :>>

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest ZAJEBISTY. ;* Nie masz się czym martwić. Zresztą. Każdy rozdział ( choć i tak nie ma ich tu dużo :D )jest ( nie chcę się powtarzać :3 ) meega < 3

    OdpowiedzUsuń
  12. ŚWIEEEEEEEEEEEEETNY

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialny rozdział! Cały czas nurtuje mnie z kim ona będzie. Coś czuję, że Malik jest zazdrosny.
    Czekam na ciąg dalszy <3
    Serdecznie pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham, Kocham, KOCHAM! :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jest beznadziejny! :D Świetny!

    OdpowiedzUsuń