sobota, 16 marca 2013

~Rozdział 33~


               CZYTAJCIE NOTKE POD ROZDZIAŁEM! 

*oczami Nialla*
Stałem w osłupieniu, bo nie docierało do mnie to co Amy mi powiedziała. Nie wiedziałem jak mam zareagować. Nie myślałem wtedy logicznie i to był błąd. Spojrzałem na Clarę, zabolało mnie wtedy serce. Stała wpatrując się w moje oczy, natomiast jej były wypełnione łzami. Cały dygotałem. Chciałem coś powiedzieć, ale plątał mi się język. Modliłem się, żeby to był tylko sen, ale niestety nie. Przed sobą miałem matkę prawdopodobnie mojego dziecka, a obok dziewczynę, którą kocham najbardziej na świecie. Czułem, że świat się zatrzymał, że muszę coś wybrać. Udało mi się powiedzieć "nie wiem jak to możliwe", choć to było głupie. Po tych słowach Clara rozpłakała się jeszcze bardziej i wybiegła z pokoju. Spuściłem wzrok i wytarłem łzę spływającą po moim policzku. Poczułem jakby mój świat się właśnie zawalił - skończył. W mojej głowie układały się same czarne scenariusze.
W końcu zdobyłem się na odwagę i spojrzałem na Amy. Była dość pewna siebie i dumna? Tak to chyba najlepsze stwierdzenie. Jakby cieszyła się tym co się teraz stało. Ale ja nawet nie chciałem o tym myśleć, to nie było teraz ważne. Bałem się o mój skarb - Clarę.
- Amy przepraszam, muszę jej poszukać - rzuciłem jednocześnie opuszczając pokój i zostawiając ją w nim
Zbiegłem po schodach, o mało co z nich nie spadłem. W salonie zastałem mamę, która była zaniepokojona całą tą sytuacją.
- Co się stało? - spytała
- Nie mam czasu na wyjaśnienia, przepraszam. Gdzie Clara?
- Wybiegła, bardzo płakała. Pokłociliście się?
- Dziękuje - ucałowałem ją w policzek
Założyłem buty i jak najszybciej opuściłem dom. Biegłem przed siebie, przecież nie mogłem wiedzieć gdzie ona poszła. Nie znała tego miasta. W dodatku była noc. Strasznie się o nią martwiłem. Zaglądałem wszędzie, aż w końcu znalazłem sie w parku. W sumie mogłem pomyślec o nim na początku, bo to było jedyne miejsce które znała. Chodziłem każdą alejką, starałem się nie pominąć żadnej, jednak na marne. Usiadłem na ławce, na której siedzieliśmy dziś w południe. Skuliłem się i schowałem twarz w dłoniach. Byłem tutaj sam. Cały dygotałem. Było zimno, a do tego bałem się. Podniosłem wzrok i przypatrywałem się najciemniejszej części parku. Nikt nigdy tam nie chodził, ale postanowiłem mimo wszystko sprawdzić to miejsce. Wstałem z ławki i powolnym krokiem szedłem w tamtą stronę. Po chwili znajdowałem się na wale, przy rzece. Rozglądałem się, ale nadal nic nie widziałem. Szedłem wzdłuż wzniesienia, aż w końcu ujrzałem moją zgubę - na mostku. Serce zabiło mi szybciej. Dziewczyna nie widziała mnie, bo stała tyłem. Podbiegłem do niej. Odwróciła się w moją stronę, mocno się we mnie wtulając. Poczułem bijące od niej ciepło, ale mimo wszystko okryłem ją swoją bluzą.
W końcu oderwaliśmy się od siebie i w ciszy oparliśmy się o barierkę pomostu.
- Będziesz tatą - rzuciła niemal bezdźwięcznie, a w jej głosie słyszałem łkanie
- Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić
- Czasu nie cofniesz
- A chciałbym i to bardzo - wzdychnąłem - Nie chcę Ci stracić. Błagam nie zostawiaj mnie
- Nie mogłabym tego zrobić
- To znaczy, że nie jesteś zła?
- Czemu mam być zła? Jestem tą idiotką, która odda miliony za Twój uśmiech
- Przestań - zaśmiałem się - To czemu wybiegłaś z tamtąd?
- Poczułam cios prosto w serce, tak jakby zawalił mi się świat. To dziecko nie będzie nasze, będzie twoje i Amy
- No tak, ale ja nie chcę go. Nie jestem gotowy
- Nie rób głupstw, za 3 miesiące ono przyjdzie na świat
- A co będzie z nami?
- Czas pokaże Niall - spojrzała mi w oczy - W światłach mediów nie będzie to dobrze wyglądało. Managment może kazać nam się rozstać
- Nie może! Nie zrobie tego! Zapłacę Amy aby ukrywała fakt, że to ja jestem ojcem
- Ona nie pójdzie na ugodę
- Czemu tak myślisz? Nie znasz jej
- Ja to czuję, znam się trochę na ludziach
- W takim razie obiecaj mi, że nigdy o mnie nie zapomnisz
- Niall kocham Cię, nie potrafiłabym
- Chodź tu do mnie - przyciągnąłem ją do siebie - Przejdziemy przez wszystko. Dziecko nie oznacza końca naszego związku.
- Ono powinno mieć ojca
- Amy sobie poradzi, będę jej płacić - odparłem
- A jeśli się nie uda? Co będzie?
- Uda się Clara - pocałowałem ją - Wracajmy już, robi się późno
- Ale obiecaj mi, że porozmawiasz z Amy o dziecku
- No dobra - odparłem niechętnie
                                                  * w domu *
- Możecie mi wytłumaczyć o co chodzi? - naskoczyła na nas mama
- O nic - przewróciłem oczami
- Niall nie kłam - trąciła mnie w bok Clara
- Naprawdę nic wielkiego
- Niall? - matka spojrzała na mnie spode łba
- Jeśli ty nie powiesz, zrobię to za ciebie - wtrąciła Clara
- Nie proszę!
- Nialler będzie tatusiem - powiedziała dziewczyna
- Jesteś w ciąży?
- Nie ja - zaśmiała się
- To kto? Synu chyba nie tak Cię wychowałam
- Mamo ty nie wiesz o co chodzi, nie wtrącaj się! - uniosłem się
- To mi powiedz
- Dobra - odparłem niechętnie - Popełniłem błąd, Amy jest ze mną w ciąży
- Mogłam sie spodziewać - parchnęła - Ale masz to jakoś potwierdzone?
- Wystarczy mi świadomość. Przepraszam, ale nie mam ochoty o tym rozmawiać. Clara chodźmy na górę - pociągnąłem ją za rękę
                                                 * później, oczami Clary * 
- Niall przestań, oglądamy film - odpychałam go, gdy ten zaczynał składać liczne pocałunki na mojej szyji
- Zawsze możemy przestać - odparł przy moim uchu, przez co przeszedł mnie dreszcz
- A co będziemy robić?
Chłopak nie zdążył odpowiedzieć, bo po chwili zadzwonił jego telefon.
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz?
- Nie.
- Odbierz, może to coś ważnego.
- Jesteś obok, więc nie możesz dzwonić, a co może być ważniejszego od Ciebie?
- Głupek mój - poczochrałam jego włosy - Ale odbierz - uśmiechnęłam się
- No dobra
Niall wstał, a ja choć na chwile mogłam kontynuować oglądanie filmu. Niestety byliśmy już w połowie, więc nie wiedziałam o co w nim zbytnio chodzi. Sięgnęłam po pilota i od razu wyłączyłam telewizor. Spojrzałam na zegarek dochodziła 23. Oboje bylismy już umyci i przebrani do spania. Nie czekając na Niallera zgasiłam lampkę i nakryłam się kołdrą na głowę. Powoli przechodziłam w stan snu, gdy chłopak niemalże wskoczył mi do łóżka, oczywiście przy tym wbijając się w pod moja kołdrę.
- Niall, zimny jesteś - jęknęłam, gdy ten mnie przytulił
- Nie marudź - szepnął mi do ucha - Mam dla ciebie niespodziankę
- Jaką? - odwróciłam się w jego stronę
- Mój tata, zaprosił nas jutro na obiad, więc będziesz miała okazje go poznać
- Będzie mi bardzo miło - uśmiechnęłam się - A teraz pozwolisz mi iść spać?
- Już? - zrobił smutą minkę
- Jutro kolejny, cięzki dla ciebie dzień, kochany
- A czemuż to? - zdziwił się
- Idziesz porozmawiać z Amy - przewróciłam oczami
- Czemu Ci aż tak na tym zależy?
- Nie jestem człowiekiem bez serca, mimo tego, że mam ochotę ją zabić
- Ale odbyłoby się bez tej rozmowy. Nie jestem jeszcze na nią gotowy
- Niall masz już prawie 20 lat! Zrobiliście to, mogłeś pomyśleć o konsekwencjach, tak? - podniosłam się
- Nie myślałem wtedy o tym. Z resztą cała ta sytuacja mnie przerasta
- Jesteś młody, ale musisz brać odpowiedzialność za swoje czyny. Pamiętaj o tym - rzuciłam - Idę spać, a ty myśl co jej powiesz. Dobranoc - ucałowałam go w policzek i położyłam się z powrotem
                                                       *następnego dnia*
Gdy się obudziłam Nialla nie było obok mnie. Zdziwiłam się trochę. Podniosłam się z łóżka i podeszłam do walizki następnie wyciągając z niej jakieś dresy i luźną koszulkę. Szybko założyłam na siebie wybrane ciuchy i ujrzałam na szafce jakąs kartkę - sięgnęłam po nią, była od Horana. "Nie chciałem Cię budzić. Pojechałem z mamą po zakupy. Kocham Cię". Uśmiechnęłam się pod nosem i odłożyłam ją na miejsce. Potem udałam się do łazienki, gdzie szybko wyszczotkowałam zęby.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie wiedziałam co robić. Nie miałam pewności, że jestem sama w domu. Jednak, gdy minęła chwila i nikt nie otwierał byłam już pewna, że w domu nikogo oprócz mnie nie ma.
Wyszłam z łazienki i zbiegłam po schodach. Otworzyłam drzwi i zastałam tam Niallera obładowanego siatkami.
- Nie masz kluczy?
- Tak się złożyło, że nie - skrzywił się - A mamę odwiozłem do koleżanki
- Rozumiem - odsunęłam się tak, żeby mógł wejść do środka
Chłopak uśmiechnął się i wyminął mnie w drzwiach od razu kierując się do kuchni. Udałam się za nim, lecz zatrzymałam się tuż przy wejściu, opierając się o futrynę. Obserwowałam każdy jego ruch przygryzając lekko dolną wargę. Nialler chyba to zauważył. Spojrzał na mnie spode łba i ponownie chytrze się uśmiechnął. Odłożył zakupy na miejsce i zaczął iść w moją stronę. Stałem spokojnie póki do mnie nie podszedł, wtedy zaczełam mu uciekać. Niestety na moje nieszczęście po drodze o coś zahaczyłam z hukiem upadłam na ziemię. Chłopak to wykorzystał i szybko wskoczył na mnie.
- Nie ładnie tak uciekać
- A co mi zrobisz?
- Mogę jednynie to - pocałował mnie
                                                   *jakiś czas później*
- Niall co mam ubrać na ten obiad do twojego taty? - spytałam klęcząc przed walizką
- Coś sexy - wzruszył brwiami jednocześnie jak zawsze coś jedząc
- Może być ta sukienka? - uniosłam ją do góry
- Jak najbardziej - usmiechnął się
Odwzajemniłam gest i biorąc potrzebne mi rzeczy udałam się do łazienki. Tam załozyłam na siebie sukienkę, lekko się umalowałam i poprawiłam włosy następnie wracając do Niallera.
- Moja piekna - zaszedł mnie od tyłu
- Oh przestań - zaśmiałam się - Idziemy?
- No jasne!

Poszlismy piechotką, bo nie było daleko, a w dodatku od razu po obiedzie mielismy udać się na umówione spotkanie z Seanem.

- Cześć tato - Horan wraz z ojcem mocno się uściskali, a nastepnie mężczyzna spojrzał na mnie - Poznaj to jest moja dziewczyna Clara - wskazał na mnie ręką, a drugą mnie objął
- Bardzo miło mi Cie poznać
- Mi pana również
                                                   *wieczór*
Obiad jak i całe popołudnie spędzone z tatą Niallera, było przyjemne. Bardzo dobrze się poznaliśmy i porozmawialiśmy na różne tematy, przy tym wspominając i oglądając zdjęcia z dzieciństwa Niall'a. Był bardzo uroczym dzieckiem i ten urok pozostał mu do teraz.
Od razu po wyjściu udaliśmy się spacerkiem do baru, gdzie umówiliśmy się z Seanem...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
                                             NO WIĘC TAK...

  • PRZEPRASZAM, ŻE TAK DŁUGO CZEKALIŚCIE
  • ZACZYNA MI BRAKOWAĆ CZASU, CHĘCI I WENY 
  • DZIĘKUJE ZA 72 KOMENTARZY POD OSTATNIM ROZDZIAŁEM! 
__________________________________________________________________________
                                                     UWAGA!
Postanowiłam urozmaicić trochę na blogu, a więc...
                                        robię "konkurs" na najlepszego imagina! 
Nie ważne czy będzie smutny, wesoły czy nawet +18 <mam nadzieję, że choć jeden taki się pojawi #haha>. Chodzi mniej więcej o to, że na e-mail'a wysyłacie mi imagina napisanego przez SIEBIE! Dziś jest sobota, więc daje wam czas do piątku! 16 marca - 22 marca :) Następnie je wszystkie przeczytam i dodam tu ten zwycięski! Jeśli dobrze będziecie się spisywać niedługo znów zorganizuję taką zabawę :) 

Imaginy wysyłajcie na : everythingandnothing69@gmail.com z tytułem KONKURS!
Mam nadzieję, że choć kilka osób weźmie udział! :)
  • NIE ZAPOMNIJCIE PODAĆ ADRESU SWOJEGO BLOGA <JEŚLI PROWADZICIE> BO ZOSTANIE ON ZAREKLAMOWANY! :) 
  • WSZELKIE PYTANIA KIERUJCIE TU --> http://ask.fm/yepNialler <-- ODPOWIEM! 
Jeśli bierzecie udział, piszcie w komentarzu "biorę udział" żebym wiedziała ile was jest :)

50 komentarzy:

  1. Widać, że trochę brakuję Ci weny. Nie jest to na pewno jeden z najlepszych rozdziałów, ale jest nawet fajny. Mam nadzieję, że będziesz miała wenę i kolejny rozdział będzie lepszy! Trzymaj się xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę Cię bardzo, dodawaj częściej rozdziały, codziennie wchodzę na Twojego bloga, z myślą, że dodałaś kolejny rozdział ;)
    Co do rozdziału to oczywiście rewelacyjny jest ! ;3
    Mam nadzieję, ogromną nadzieję, że to nie będzie dziecko Nialla i że jak najszybciej się to wyjaśni ;)
    Jak dobrze, że Clara wybaczyła to Niall'owi <3
    Hmmm kusząca propozycja z tym imaginem, może napiszę jakiś ;D
    NAPISZ PROSZĘ SZYBKO NASTĘPNY ROZDZIAŁ ! <3
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdzial. Oplacalo sie dlugo czekac. Biore udzial ;3
    Wysle dzisiaj

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, ze Clara zrozumiala Nialla :) Mimo wszystko mam nadzieje, ze Amy jest w ciazy z kims innym... ;)
    Dodawaj szybko kolejne!
    -@andzelikaab


    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem brak weny.Zdarza się :) Nie przejmuj się tak :). Ciekawe co ta Amy knuje -.- Weny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wezmę udział :D
    No ale czy Niall gadał z ta Amy? I co się bd dziać na spotkaniu z Seanem...? Pisz szybciutko <3 @I_am_Douis_Baby

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi sie rozwijanie wątku w Irlandii. Cieszę sie że Clara wybaczyła Niallerowi. Mam nadzieje że następny rozdział dodasz szybciej i jednak dowiemy sie w nim że to dziecko nie jest Niall'a a Amy jeste zwykłą dziwką :3
    Podsumowywując rozdział rewelacja *-*.
    @Blueone1997

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetny.. tylko trochę krótki mam nadzieje, że następny będzie dłuższy i szybciej się pojawi. Szybciutko pisz nowy i weny życzę xoxo!

    OdpowiedzUsuń
  9. TYLKO NIE PRZESTAWAJ PISAĆ TEGO BLOGA!!!

    rozdział BARDZO fajny! cieszę się, że im się ułożyło... nie moge się doczekać następnego rozdziału... <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Geenialny !! :D Mam ochotę na więcej ! Tylko troooochę krótki -,-

    OdpowiedzUsuń
  11. myślałam, że bd pierwsza, a tu 11 :c ehh.. co tu dużo mówić to co zwykle zajekurwabisty :D nie mg się doczekać następnego :): @roks_m xx ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Twój styl pisania ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Aaaaaaa kocham kocham :)
    rozdział genialny (jak zawsze)
    czekam na next :P
    Raczej nie wezmę udziału do nie mam uzdolnien pisarskich :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cud miód i orzeszki zresztą jak zawsze super <3 Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Biorę udział ! <3

    A tak po za tym, uwielbiam Twojego bloga ! *.*
    Z niecierpliwością czekam na następny. xx

    OdpowiedzUsuń
  16. mhm jaki świetny :)
    ciekawe co będzie z Amy ;o :)
    już nie mogę się doczekać następnego, twórz! <3
    całusy, joaska.xd <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Jej *.* Jak ty to robisz, że wszystko jest takie... MAGICZNE? : o
    :D
    Zachęcam do czytania mojego bloga : (
    zapraszam;3 - http://moja-przygoda-z-onedirection.blogspot.com/
    @jestem_Ola (zmieniłam z SchoolEyss :) )

    OdpowiedzUsuń
  18. JEST BOSKO <3

    OdpowiedzUsuń
  19. #kochamyep_nialler
    Genialne !!!
    czekam na next, szybko pleasee :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekam na next,rozdział wspaniały x

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam twoje opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  22. twoje opowiadanie jest zajebiste po prostu !! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślałam że Clara nie będzie chciała zrozumieć Nialla ale taka sytuacja jaką wymyśliłaś bardzo mi się spodobała. Czekam na następny i mam nadzieje że będzie dłuższy ale i tak piszesz świetne opowiadanie i trzymaj tak dalej ;))
    ---------------------- Zapraszam do mnie !
    http://dreamsdocometrueyoujusthavetowant.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudne! ;*
    Zapraszam na http://becausehopeismostimportant.blogspot.com/ . Prowadzę Go z przyjaciółką! Dopiero zaczynamy , jest prolog. ;)

    [ Przepraszam za spam! ]

    OdpowiedzUsuń
  25. aa już chcę następny :D świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  26. ŚWIETNY ŚWIETNY *.*
    Szybko dawaj nexta. xd

    OdpowiedzUsuń
  27. Braku weny nie zauważyła i rozdział jak zawsze F A N T A S T Y C Z N Y!
    Choć mało się w nim działo. ;D Mam nadzieję, że chęci to Ci NIGDY nie braknie! Masz mi do końca ładnie prowadzić bloga!!

    Serdecznie zapraszam i liczę na komentarz u mnie na http://never-ending-story-of-me-and-1D.blogspot.com/

    Piszę, że 'biorę udział', ale nie wiem jak to będzie... Postaram się! ;D

    Czekam na następny!

    Pozdrowionka kochana! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  28. świetny <3 czekam na next'a i postaram się wziąć udział w konkursie ;)

    +zapraszam do siebie;)
    http://love-one-direction-nika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Jest wspaniały. Dziękuje że mnie informujesz o każdym nowym rozdziale ^^ Życze chęci i weny ; > @dyreczka17

    OdpowiedzUsuń
  30. Rozdział genialny ! Życzę weny no i chęci przede wszystkim :)
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdział zajebisty ;) Warto było czekać :) Życzę chęci i weny :* Czekam na next mam nadzieję, że pojawi się niedługo ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. świetny rozdział mam nadzieje że jednak to nie dziecko Nialla tylko ta suka (czyt. Amy) coś uknuła czekam na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  33. Kochana błagam niech ten bachor nie bd jego. Mam nadzieje, że odzyskasz chęci i wenę bo jesteśmy Twoimi fanami, a fanów nie wolno opuszczać i to w najbardziej ciekawym momęcie opowiadania.

    Twoja "stała" czytelniczka @Horanoholik
    P.S.
    Niech moja moc i wena bd z Tobą. xD
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny, zresztą jak zawsze. < 33 Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ; *

    Pozdrawiam i życzę Weny. :3

    OdpowiedzUsuń
  35. Miło się czytało, nawet bardzo. Liczę na jakąś akcję w następnych.. ;))

    OdpowiedzUsuń
  36. jej super *.* nie spodziewałam się tego po niej!
    szacun normalnie <3 ciekawe jak Niall się zachowa :)
    zmieniłam nazwę na tt z @kasiamalik1d jest @kidrauhlismygod :)
    więc jeśli możesz to informuj mnie tak jak do tej pory.
    całuski i zapraszam do siebie ;**

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie będe kłamała a uwielbiam twojego bloga poprzedniki były lepsze ale zły nie jest .WENY KOCHANA<3

    @lacamisanegra_

    OdpowiedzUsuń
  38. Kocham kocham kocham :)
    Brakuje mi zespołu :(
    może postanowisz wprowadzić Perrie i LM :*
    Czekam na next'a xx

    OdpowiedzUsuń
  39. Genialny rozdział ;* Amy - wrrrr -,- Nie lubię jej jak chyba wszyscy ;P No więc z niecierpliwośćią czekam na next xx

    OdpowiedzUsuń
  40. zajebistty..
    CZEKAM NIECIERPLIWIE NA NEXTA:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Genialny ;)
    nie przepadam za Amny -.- :D *jak koleżanka wyżej xd )
    iloona :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Tak jak koleżanki wyżej stwierdzam iz nich amy wypierdala na drzewo :)
    Czekam na nextaaaa :)

    OdpowiedzUsuń
  43. świetny *,* . Niech ta Amy poroni , albo będzie miała wypadek ^^ xoxo

    OdpowiedzUsuń
  44. Love, love, love. ♥

    ~Sonia

    OdpowiedzUsuń