wtorek, 5 marca 2013

~Rozdział 31~


"- Mogłeś uprzedzić, że jesteś nagi - weszłam do łazienki szybko zamykając za sobą drzwi na zamek"

- Ale ja się niczego nie krępuje - wzruszył ramionami - gdzie masz suszarkę?
Gestem ręki wskazałam na szafkę.
- A mogłabyś mi ją podać? - chytrze się uśmiechnął
- Bozia rączek nie dała? - zaśmiałam się
Spojrzałam na jego minę i nie mogłam odmówić. Podeszłam do blatu przed lustrem, a on momentalnie zaszedł mnie od tyłu. Złapał mnie w pasie, a głowę oparł na moim ramieniu. Był tak blisko, że czułam na sobie jego "przyjaciela". Krople z jego mokrych włosów kapały na moją koszulkę, przez co po chwili była cała mokra.
- Kocham Cię wiesz? - spytał
- Wiem, wiem - poczochrałam jego czuprynę - Ale mógłbyś mnie puścić? Chcę podać Ci suszarkę - dodałam
Puścił uścisk, a ja wspięłam się na szafkę i wyjęłam z niej urządzenie. Odwróciłam się w stronę chłopaka, uważnie śledził każdy mój ruch. Przyjrzałam mu się od góry do dołu przygryzając dolną wargę. Szczerze to przyzwyczaiłam się już do jego nagości. Posyłając mu ciepły uśmiech podałam suszarkę.
- Dziękuje - odwzajemnił gest, pomagając mi zejść z szafki
Postanowiłam się wykąpać. Podeszłam do wanny i zaczęłam lać do niej wodę.
- Bierzesz kąpiel? - wzruszył brwiami
- Tak - ściągnęłam koszulkę - Możesz przez chwilę nie patrzeć?
- Jak sobie życzysz - odparł
Zrzuciłam z siebie resztę ciuchów i szybko wskoczyłam do wanny.
- Mmm, ale ty masz ciało - powiedział z zachwytem
- Miałeś nie patrzeć!
- Przepraszam, ale nie mogłem się oprzeć - zaśmiał się
Przewróciłam oczami. Chłopak zaczął suszyć włosy, więc mogłam spokojnie się wykąpać.
Po pięciu minutach dźwięk suszarki ucichł.
- Mogę umyć Ci plecki? - rzucił Niall
Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo chłopak po chwili wskoczył mi do wanny. Na szczęście była duża i zmieściliśmy się.
- Kto Ci pozwolił?! - starałam się być poważna
- Oj przestań - wypiął język w moją stronę, który po chwili przygryzłam - Ała, to tak chcesz się bawić? - rzucił się na mnie i teraz znajdowałam się pod nim
Uśmiechnął się tym swoim łobuzerskim uśmiechem i uniósł jedną brew ku górze. Widziałam, jakieś dziwne pożądanie w jego oczach. Coraz mocniej zaczął zbliżać się do mnie.
- Przestań Horan. Nie teraz, nie tutaj - lekko go odepchnęłam
- Przepraszam, nie chciałem - spuścił głowę
- Spokojnie, nie jestem zła - podniosłam jego twarz za podbródek - Poczekajmy trochę, nie jestem jeszcze gotowa - musnęłam jego usta
- Rozumiem - uśmiechnął się - Ale plecki mogę Ci umyć? - dodał
Nie odpowiadając mu odwróciłam się do niego tyłem. Wziął gąbkę i zaczął jeździć nią po moich plecach. Nie powiem, ale było to przyjemne. Oczywiście skończyło się to licznymi pocałunkami na karku i szyji.
- Koniec tego dobrego - powiedziałam wyjmując korek, przez co woda zaczęła spływać
Pierwszy wyszedł Niall podając mi ręcznik, którym od razu się okryłam. On zrobił to samo, obwiązując go w pasie.
Szybko wysuszyłam końcówki moich długich włosów, a następnie zabrałam się za czuprynę chłopaka, bo oczywiście znowu kapało mu z głowy. Wplotłam palce w jego blond kosmyki, które pięknie pachniały waniliowym szamponem.
Po wysuszeniu zaczesałam je grzebieniem tak, że grzywka opadała mu na czoło, uroczo wyglądał.
- Cieszę sie, że mam taką dziewczynę jak ty - powiedział obejmując mnie od tyłu, przyglądając się naszemu odbiciu w lustrze - Jesteś kimś na kogo czekałem całe życie
Nawet nie poczułam jak jednam słona łza spłynęła po moim policzku. Niall zauważył ją i szybko wytarł ją kciukiem.
- Ej mała, nie płacz - lubiłam, gdy mnie tak nazywał
- To łzy szczęścia misiek - odwróciłam się w jego stronę - Nikt jeszcze nie okazywał mi tyle miłości co Ty. Tylko powiedz, czym ja sobie na to zasłużyłam? Przecież kiedyś...
- Cii - przyłożył palec do moich ust - Zapomnij o tym. Liczy się tylko teraz - złożył delikatny pocałunek na moich ustach, a ja mocno się w niego wtuliłam.
Następnie zrobiliśmy sobie kilka głupich zdjęć w lustrze i opuściliśmy łazienkę. Śmiejąc się i żartując wróciliśmy do pokoju.
- No ładnie, ładnie młodzi - rzucił tata
Nie wiem z jakiego powodu, ale właśnie siedział w moim pokoju.
- Co ty tu robisz? - spytałam
- Przyszedłem zapytać czy zamówić może pizze? - zaproponował
- Chętnie - odpowiedział od razu Horan
- Okej, to zawołam was jak już będzie - odparł i opuścił mój pokój
Tata wyszedł a my znów zostaliśmy sami. Spojrzałam na Niallera, który zapatrzony był w swój telefon i ciągle coś w nim wystukiwał.
- Co tam robisz?
- Nic takiego - uśmiechnął się i odłożył go na półkę
- Nie chcesz to nie mów - rzuciłam
Z racji tego, że Horan nie mógł doczekać się jedzenia, na dół zeszliśmy wcześniej. Akurat mama zabawiała James'a.
- Jaki słodki bobasek - chłopak podszedł do niego bliżej - Mogę go na ręce?
- Pewnie - odpowiedziała mama
Niall delikatnie uchwycił dziecko i przytulił do siebie. James nie spał. Horan uśmiechał się do niego, a młody to odwzajemniał.
- Będzie świetnym ojcem - powiedział mi na ucho tata
- Wiem - odpowiedziałam nieco głośniej
- Co wiesz? - odezwał się Nialler, siadając obok mnie
- Będziesz świetnym tatusiem - oparłam głowę o jego ramię
- Kocham dzieci - zaśmiał się - A szczególnie takie - pstryknął w nosek małego
- To słodkie - odparła mama
Gdy mały James usnął razem z Horankiem zanieśliśmy go na górę i ułożyliśmy delikatnie w łóżeczku. Patrząc na to jak Niall, opiekował się dzieckiem robiło mi się strasznie ciepło na sercu. On jest po porostu niesamowity. Z dnia, na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje.
- Co ty robisz? - spytałam podchodząc bliżej
- Zrobiłem mu zdjęcie, jest taki słodki - pokazał mi ekran telefonu        
- A ty kochany  - pociągnęłam go za rękę i wróciliśmy do salonu
Dostawca z pizzą właśnie przyjechał, przez co Nialler strasznie się ucieszył.
                                             ~*~
Najedzeni wróciliśmy do pokoju. Razem położyliśmy się na łóżku. Przez dłuższą chwilę leżeliśmy w ciszy, ale nie krępowała nas. Tak było idealnie. Czasami nawet słyszałam bicie serca chłopaka. To było magiczne. Niall jak zawsze bawił się kosmykami moich włosów.    
- Wiesz gdzie chcę Ci pocałować?- w końcu się odezwał
- W usta? - uniosłam głowę do góry, aby móc na niego spojrzeć
- Nie - uśmiechnął się
- umm.. w policzek?
- Też nie
- To gdzie? - zmarszczyłam brwi
- W kościele, gdy powiemy tak - przyciągnął mnie do siebie
- Ty już planujesz tak daleką przyszłość? - spojrzałam mu w oczy  
- Coś w tym dziwnego? Kocham Cię! Mogę mówić, to całemu światu. Zresztą już to zrobiłem - ostatnie zdanie wypowiedział nieco ciszej
Zdziwiłam się, ale wpadłam na pomysł. Podniosłam się i włączyłam laptopa. Od razu zalogowałam się na twittera i weszłam na profil mojego chłopaka. Tweet, który ostatnio dodał brzmiał tak: " @Claraxoxo na ZAWSZE moja!" postanowiłam zrobić to samo, więc napisałam "@NiallOfficial na ZAWSZE mój". Odstawiłam laptopa na bok, jednocześnie go wyłączając.
- Kocham Cię tak mocno - rzuciłam się mu na szyję
- Ja Ciebie też - odparł wstając z łóżka
- Gdzie idziesz?
Odpowiedzi nie dostałam. Niall podszedł do okna i zatrzymał się tam.          
- Która godzina? - spytał po chwili
- Po pierwszej - spojrzałam na zegar
- Mam nadzieję, że twoi sąsiedzi się nie obrażą? - odparł i otworzył okno
- Co ty chcesz zrobić? - zaczęłam iść w jego stronę
- Kocham Clarę McCartney najbardziej na świecie!!! - krzyknął najgłośniej jak umiał, nie zdziwie się, jeżeli cała okolica go słyszała
Zaraz potem zamknął okno i podszedł do mnie
- Chodźmy spać - objął mnie ramieniem
- Jesteś szalony - zaśmiałam się
Wskoczyłam do łóżka, Niall po drodze zdjął jeszcze koszulkę, więc został w samych bokserkach i już po chwili leżał obok mnie. Przytuliłam się do jego rozgrzanego torsu, a on objął mnie ramieniem. Leżeliśmy wpatrując się w swoje oczy i nie rozmawialiśmy. Zrobiłam się strasznie senna. Horan to zauważył. Złożył ostatni pocałunek na moich ustach i zgasił lampkę.
- Dobranoc - powiedział szeptem

*następnego dnia*
Obudziłam się chyba dość wcześnie, bo Niall jeszcze spał. Pożądnie się przeciągnęłam i podniosłam z łóżka. Następnie wkładając na stopy, moje ulubione puchowe kapcie, wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Tam nikogo nie było. Cóż się dziwić, po spojrzeniu na zegarek już wiedziałam czemu, dochodziła 7 rano. Poszłam do kuchni, gdzie nalałam sobie szklankę zimnej coli. Od razu lepiej - pomyślałam.
Przez następne półtorej godziny siedziałam bezczynnie przed telewizorem - nudząc się. W końcu wpadłam na pomysł, że zrobię śniadanie. W końcu jak Niall wstanie będzie już głodny. Wróciłam do kuchni i zajęłam się przygotowaniem posiłku.
Po skończeniu, jedzenie ułożyłam ładnie na tacy i zaniosłam na górę. Kopnęłam drzwi tak, żeby się otworzyły. Niall już nie spał.
- Śniadanie? Dziękuje - powiedział jeszcze leżąc w łóżku
- Nie ma za co i tak nie miałam nic lepszego do roboty - podałam mu tacę
- A ty nie jesz? - zdziwił się
- Nie mam teraz ochoty - odparłam - Muszę jeszcze wziąć leki - dodałam rozglądając się po pokoju
- Leki?!
- No tak. Biorę je odkąd trafiłam przez Zayn'a do szpitala. Nie pamiętasz?
- A co Ci dokładnie jest? Nigdy mi o tym nie opowiedziałaś - przejął się
- Spokojnie, nic poważnego - zapewniłam go - Jakieś problemy z sercem, ale to może przejściowe
- Może? Clara, przestań traktować chorobę jak nic wielkiego
- Ale tak jest - przewróciłam oczami
- Nie! Musisz o siebie dbać.
- Przestań - rzuciłam
- Martwię się o Ciebie. Nie chcę żebyś to olewała. Nie chciałabym Cię stracić - spojrzał na mnie
- Rozumiem, ale nienawidzę gdy ktoś mi mówi co mam robić. To moje życie i robię co chcę.
- Jak sobie chcesz - rzucił tak jakby od niechcenia
Następnie nastała niezręczna cisza. Było mi trochę głupio, ale nienawidzę, gdy ktoś jest nadopiekuńczy. Zażyłam potrzebne mi leki i usiadłam obok Niall'a.
- Przepraszam - zaczęłam - Nie powinnam tak na Ciebie naskakiwać
- Nie szkodzi - uśmiechnął się
Odwzajemniłam gest.
- Pamiętasz jak obiecałem, że zabiorę Cię do Irlandii?
- No pewnie - odparłam
- Wczoraj jak zasnęłaś dużo o tym myślałem, więc słuchaj. My mamy na razie wolne, więc może polecimy tam już jutro?
- Nie za szybko podjąłeś tą decyzję?
- To tylko wyjazd. Gdy będę musiał być w Londynie, wrócimy. To jak?
- Niall nawet nie wiesz jak się cieszę! Jeszcze nigdy tam nie byłam.
Podczas, gdy Horan kończył swój posiłek ja rozmyślałam nad tym jak przekonać rodziców. Wyjazd do Irlandii to nie jest byle co.
                                         ~*~
- Mamo, Tato no proszę - błagałam ich niemalże na kolanach
- Clara, nie za wcześnie na takie wyjazdy? - spytała mama
- Potraktujcie to jako wakacje
- Już jeden wakacyjny wyjazd miałaś, sama widzisz jak się skończył - dodał ojciec - Do Irlandii nie będę po Ciebie jechał
- Nie będzie takiej potrzeby! Naprawdę.
- Niall - tata zwrócił się do niego
- Tak? - chłopak podszedł bliżej
- To moja jedyna córka, jeśli jej się coś stanie nie podaruję Ci tego
- Będę o nią dbał - zapewnił go
- W takim razie daję Ci ją pod twoją opiekę - uśmiechnął się
- Dziękuje Ci tato - uściskałam go
- Tylko bądźcie tam grzeczni - mama puściła nam oczko
Nialler zaczął się głośno śmiać, ale po chwili spalił niezłego buraka
- No my,ten, pójdziemy już na górę - powstrzymywałam śmiech
                                      ~*~
- Niall ja nie wiem co pakować, pomóż mi!
- Nie widzisz, że jestem zajęty?
- Przecież jesz - przewróciłam oczami
- No właśnie - wzruszył ramionami
- Będziesz coś chciał
- Grozisz mi? - przeniósł na mnie wzrok
- Może - odparłam obojętnie
- Oj dobra, pomogę Ci...
- To super - uśmiechnęłam
- Ale dopiero jak zjem
- Wtedy to już skończę idioto
- Trudno - puścił mi oczko
Przez dobre 2 godziny siedziałam pod moją garderobą i przekładałam wszystkie ubrania. Kompletnie nie wiedziałam co brać. Nie miałam pojęcia jak jest w Irlandii, czy ciepło czy zimno, a ten debil jeszcze nie chciał mi pomóc.
Powoli zbliżał się już wieczór, wreszcie skończyłam. Niall w tym czasie chyba wyszedł z Lucky'm na spacer, chociaż do tego się przydał. Zmęczona z bolącymi rękami położyłam się na łóżku i nie miałam ochoty z niego wstawać. W myślach analizowałam to co spakowałam i zastanawiałam się nad tym czy oby na pewno wszystko. Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać jakieś durne programy, więc Niall zdążył już wrócić.
- Twój pies chyba jest głodny - wskazał na niego palcem
Lucky siedział z miską w pysku.
- Podmieniłeś mi psa? Nigdy nie chciał jeść o tej godzinie
- Tak to jest jak się ze mną dużo przebywa - puścił mi oczko - Teraz idź daj mu jeść, a ja w tym czasie zniosę twoje bagaże - pocałował mnie w policzek
                                           ~*~
- Mamo, tato my już jedziemy! - krzyknęłam, bo nie chciało mi się ich szukać
- Bawcie się dobrze! - odparła mama
- Tylko nie szalejcie zabardzo! - dodał tata
Szczęśliwi opuściliśmy dom i już po chwili jechaliśmy samochodem do mieszkania Nialler'a. Mówiłam wam juz jak bardzo śmieszy mnie widok Horana za kierownicą? Tak, chyba tak. Siedzi zapatrzony na drogę, a jak coś jest nie po jego myśli zaczyna krzyczeć i trąbić. Nigdy nie zważa, gdzie parkuje. Jak twierdzi "Jest miejsce to wjeżdżam". Nie raz miał za to kłopoty, ale nie przejmuje się tym.
- Jesteśmy, wysiadka - rzucił po chwili
Podał mi klucze, więc od razu poszłam do drzwi, a on wyjmował z bagażnika moją walizkę.
Weszłam do środka i oczywiście zastałam jeszcze syf po imprezie.
- Nie przejmuj się tym, ktoś to posprząta - objął mnie ramieniem - Chodźmy na górę. Trzeba zarezerwować bilety
Weszliśmy do sypialni, a z racji tego, że byłam bardzo zmęczona od razu położyłam się do łóżka. Niall w tym samym czasie, dzwonił gdzieś i rezerwował nam bilety na jutrzejszy lot.
- Opowiesz mi jak tam jest? Jak żyjecie? - spytałam gdy skończył
- Gdzie? - usiadł obok mnie na łóżku
- No w Irlandii
- Aaa. Tam jest zupełnie inaczej niż tu, a przynajmniej było. Tam już nie jestem Niall'em Horan'em z One Direction, tam jestem zwykłym nastolatkiem - Niall'em z Mullingar.
- A rodzina? Znajomi?
- Mama i Tata mieszkają oddzielnie, więc będziemy mieli podwójne odwiedziny. A znajomi? Ciągle Ci sami, co przed One Direction. Chyba kojarzysz Sean'a?
- Coś słyszałam - zaśmiałam się
- To mój najlepszy kumpel - dodał
- W takim razie miło mi będzie go poznać - uśmiechnęłam się
- Ej, ej nie zapominaj się mała - pokiwał palcem
- Oj czy ja coś sugeruję? Powiedziałam tylko, że...
- Ja już dobrze wiem - przerwał mi
- A jakieś znajome? - spojrzałam na niego z chytrym uśmieszkiem
- Mam więcej kumpli, chodziłem do szkoły dla chłopców. Ale znajome też się znajdą, na przykład taka Amy, nie wiem czemu, ale ona zawsze jest tam gdzie ja - skrzywił się
- Może jej się podobasz - szturchnęłam go w ramię
- Zapewne, to przecież moja była  - spuścił głowę
Że co?! Będziemy spędzać czas z jego byłą? Jeszcze czego. Nie mogę do tego dopuścić, przecież ona napewno jeszcze coś do niego czuje, a co jeśli mi go odbierze?! Nie, nawet nie mogę tak myśleć. Zaczynam się martwić o ten wyjazd, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nikt ani nic nie będzie w stanie nam go zepsuć...

- - - - - - - - - - - -
                    Nowy wygląd! Jak się podoba? Mi bardzo, bardzo :)
Zrobiła mi go jedna wspaniała dziewczyna, więc chciałabym zaprosić was na jej bloga z imaginami : http://polskieimaginy1d.blogspot.com/ <---- WCHODZIĆ! <3
DZIĘKUJE ZA PONAD 100 OBSERWATORÓW!
PYTANIA ZADAWAJCIE NA ASK'U, NA KTÓREGO ZAPROWADZI WAS ZAKŁADKA "PYTANIA DO AUTORKI! :))

  •  JAK MYŚLICIE, CO WYDARZY SIĘ W IRLANDII? 

47 komentarzy:

  1. Co bd w Irlandii? Walka na noże xd haha Przecież to jest Niall, on nie da się jej uwieść! Ma przecież Clarę ;D Kocham tego bloga!!! Wejdź też do mnie http://mesurroundeddiarywithfivemen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny miśku ;) jestem pierwsza jej !!! zajebisty <3 czekam na nex't ;)

    +zapraszam do siebie ;)
    http://love-one-direction-nika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląd super tak jak z resztą rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku prosze cie niech bedzie tak wspaniale jak teraz! Nie jak tak Amy cos popsuje to ja chyba udusze! Ten rodzial jest NAJLEPSZY naprawde Niall jest taki kochanyy

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląd super ;))
    Rozdział boski ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Niall jest po prostu boski :) Pisz dalej :) Gorące pozdrowienia , @HoranowyWafelek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. SUper! A w Irlandii? Moze ta Amy porwie Clarę...Albo, hmm, nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. wydaje mi sie ze w Irlandii coś bedzie miedzy Amy a Niall'em a Clara bedzie cholernie zazdrosna :) ale na pewno wszystko bedzie w porządeczku :) super rozdział i czekam na następny ;)/ A

    OdpowiedzUsuń
  9. super :D coraz lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląd Super ;) tak samo jak rozdział ;* Mam nadzieję, że w Irlandii będzie wszystko dobrze :* Czekam na kolejny, mam nadzieje, że będzie szybko ;) ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Prosze. Niech zostanie tak między nimi . On nie da się uwiesc jakiejś tam Amy. Pff.
    Przepraszam ze Anonimowy

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ! Ale mam ogromną nadzieję, że w Irlandii będzie dalej tak cudownie się układało między Niallem i Clarą i że tam się nic nie zepsuje ! Błagam ! ;3
    Ale fajnie, że taki długi ten rozdział, uwielbiam jak takie piszesz ;)
    Co do wyglądu, to bardzo mi się podoba ;3
    Pisz szybciutko następny rozdział, bo doczekać się już nie mogę ;)
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczny wyglad! :) Na poczatku nie poznala bloga :)))
    Cudowny rozdzial... Ahh, jakby to byla prawda.. Z checia zamienilabym sie z glowna bohaterka! :)
    Mam nadzieje, ze w Irlandii Amy nic nie zepsuje...
    -@andzelikaab


    www.directionersimaginy69.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nadal chce aby Clara byla z Zaynem!!! :D

    Moze w Irlandii bedzie cos miedzy Amy a Niallem...? A potem Clara jednak bedzie z Zaynem...? OBY! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aww. Cudeńko. ♥
    Wygląd bloga też jest niczego sobie. :3

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny :D oby oni byli cały czas ze sobą :) coś tam się na pewno wydarzy ale niech to przetrwają i będą razem nadal bo ona do Zayna nie pasuje :D wygląd super :D

    OdpowiedzUsuń
  17. myślę, że w Irlandii będzie sex xd :D hahahah a co do rozdziału prze-prze-prze świtny !! ;3

    OdpowiedzUsuń
  18. O nie no błagam dodawaj szybko, a w Irlandii myślę, że sie pokłócą, oby nie, ale mam takie przeczucie. Pisz szybko, bo umre z ciekawości. Ściskam i życzę weny.. do następnego. xoxo

    OdpowiedzUsuń
  19. W KOŃCU! Ależ się zrobiło słodko! Już nie mogę się doczekać następnego!
    @Horanoholik

    OdpowiedzUsuń
  20. W Irlandii to hmm?! :D Nie wiem! Liczę na twoją wenę! ;P Czekam na nn!
    http://never-ending-story-of-me-and-1D.blogspot.com/
    Buziaczki! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  21. Zajebisty !! Slodziuutko, ale uwielbiam to i tak ma być *________*. Wszystko super :* czekam na next @blueone1997

    OdpowiedzUsuń
  22. Bedzie pewnie zazdrosna albo Amy coś wymyśli , czekam na nastepny !!
    Dziekuje<3



    @lacamisanegra_

    OdpowiedzUsuń
  23. ojaojaojaoajojaoja :O :D
    super, super, super!
    twojego bloga czyta się.. o fuck, weź nie mam słów. CUDOWNY!
    pozdrawiam, joaska.xd

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział- świetny! <3 Nowy wygląd- świetny! <3 Czy ty nie przesadzasz WSZYSTKO świetne!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  25. I niech wena zawsze będzie z tobą xD. A tak serio to rozdział zzaajjeebbiissttyy :) Chce zazdrosnej Clary ale żeby wszystko było ok ! Ona i niall ! :-*

    OdpowiedzUsuń
  26. Zajebistee .. Niech Amy nie zepsuje im tego wyjazdu. ;/ Są taką idealna parą. <3

    OdpowiedzUsuń
  27. WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW *.*
    To jak piszesz jest po prostu niesamowite! Wszystko takie płynne i idealnie złożone zdania... Mój blog się do tego umywa w 1000000%! Nowy wygląd normalnie zwala z nóg jak z resztą poprzednie :D Mam nadzieję, że Amy nie namiesza za dużo... :D CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY 32 *.*

    zapraszam;3 - http://moja-przygoda-z-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Wydaje mi się, ze Amy cos odwali w tej Irlandii :p Fajny rozdzial jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Rozdział jak zwykle świetny :) Chętnie przeczytam rozdział z udziałem rodziców Nialla :P Słodko, słodko, za słodko

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. jak zwykle genialny ! *.* kocham !
    to jest tak nie realne że nifhjqeio9frwf ja tak chcę ! <33
    zapraszam na mojego nowego, drugiego bloga !
    http://if-i-die-tell-her-i-loved-her.blogspot.com/
    liczę na dodanie do obserwowanych ! ;3 mile widziane kom. !

    OdpowiedzUsuń
  32. Bosko!!!!Chyba chcesz coś namieszać?!POzdrawiam życzę dużo weny!!!!!!!!!!!!!!OLA:P

    OdpowiedzUsuń
  33. Twój blog jest taki agsdfufeucdsmncids *________* Kocham kocham kocham xx

    OdpowiedzUsuń
  34. Zayna mi nie szkoda i niech ona rodział doda JOŁ xD

    OdpowiedzUsuń
  35. GENIALNY! *.* ...jak zwykle :D

    ilonaa :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Rzygam tęczą < 33

    ~Sonia

    OdpowiedzUsuń
  37. Z każdym rozdziałaem jest coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  38. piekny blog ! bosz masz cudowny szablon i wogole to co piszesz bardzo mi sie podoba ! :) cudo !
    szmaragdowytalizman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Bosszzz czekam na nexttt <3 genialne. Niall nie zdradzi Clary bo on ją kocha Clara jego też więc to odpada. Ale możliwe że pokłucą sie o Amy -,-

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo sympatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  41. awwwwww :3 czytałam sobie przed chwilą Twój pierwszy rozdział ;') ♥

    OdpowiedzUsuń
  42. haha przeczytałam już wszystkie :D wkońcu ! Czekam na next, uzależniłam sie :D Jesteś moją nikotyną xD

    OdpowiedzUsuń
  43. Boski *.* Jak każdy inny. Nie będę pisać co mi się podoba bo wszystko mi się podoba za dużo wymieniać ;)) Pisz dalej czekam na następne rozdziały
    --------
    http://dreamsdocometrueyoujusthavetowant.blogspot.com/2013/02/rozdzai-5.html

    OdpowiedzUsuń