piątek, 23 listopada 2012

~Rozdział 1~


-Clara wstawaj! - krzyknęła matka odsłaniając zasłonki w moim pokoju przez co promienie porannego słońca raziły mnie w oczy
-Kobieto czego ty chcesz?! Mam wakacje! Zasłoń te okna i wyjdź stąd! - rozkazałam jej
-O nie kochana.Dziś są twoje urodziny , musisz pomóc mi w zakupach - wyjaśniła - Za 30 minut widzę Cię gotową na dole - dodała wychodząc z pokoju
-Zajebiście - burknęłam pod nosem i z trudem wyszłam z łóżka.
Wybrałam jakieś luźne cichy <klik> i udałam się do łazienki.Tam szybki prysznic , lekki makijaż i jestem gotowa.
Sprawdziłam fb - pełno życzeń , nawet nie chciało mi się im dziękować.Wzięłam do ręki mojego iPhona i opuściłam pokój.
-O proszę jaka punktualna - rzuciła matka
-Taa,jak zawsze - sztucznie odpowiedziałam - To idziemy? - dodałam
-Tak , idź już do samochodu , zaraz do ciebie dołącze - odpowiedziała
-Jasne - rzuciłam i wyszłam
W aucie czekałam na nią dobre 15 minut.No tak ja nie mogę się spóźniać a ona? Oczywiście , że może...Gdy wreszcie się zjawiła pojechałyśmy do jakiegoś supermarketu.Wykupiła chyba "cały" sklep, no tak jak to ona.Z trudem doniosłyśmy siatki do samochodu a potem do domu.
[...]
-Nawet mnie nie proś o pomoc w przygotowaniach i gotowaniu - rzuciłam szybko i pobiegłam na górę
Nie wiem czemu , ale nie miałam dzis nastroju do zabawy.Moje pierwsze urodziny w Bradford , powinnam się cieszyć nowym miejscem,ale tak nie jest.Przyjaciele chyba zapomnieli o moich urodzinach a ze starymi znajomymi z Londynu (no oprócz Nicka) nie utrzymuję już nawet kontaktu.Dziwne nie?
Z nudów poszłam już przygotowac się do rodzinnego przyjęcia, ach kocham takie "imprezki".Umyłam włosy , wysuszyłam i zostawiłam je rozpuszczone.Potem wybrałam jakiś dość ładny strój ,niezbyt elegancki <klik> i byłam gotowa.Usiadłam na łóżku i zaczęłam wspominać moje wszystkie imprezy urodzinowe z znajomymi z Londynu.Oni budzili mnie nawet o 6 rano i wyciągali z domu.To było fajne , ale teraz jest inaczej..chyba muszę do tego przywyknąć.
W końcu zebrałam się , żeby zejść na dół.Wujostwo już było.Grzecznie się przywitałam.Dali mi jakies prezenty i kopertę.Odłozyłam upominki na bok i poszłam do kuchni.Chciałam pomóc , ale w sumie nie było juz w czym.Zajęłam swoje miejsce przy stole i czekałam na reszte gości.Gdy byli wszyscy zaśpiewali mi "Sto lat" , nienawidzę gdy to robią.Nigdy nie wiem co mam wtedy robić.Zazwyczaj stoję jak słupek i uśmiecham się.Potem przeszliśmy do poczęstunku.Wszyscy jedli i jedli.Wypytywali o nasze życie w Bradford.Nagle rozległ sie dźwięk mojego telefonu , przeprosiłam gości i wyszłam do przedpokoju.
Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Nicka.Fala gorąca przeszła przez moje ciało.Zawahałam się przed naciśnięciem zielonej słuchawki.
-Halo?Clara? - odezwał się głos w słuchawce
-Tak , co sie stało? - spytałam
-Z okazji tego , że są dziś twoje urodziny chciałbym Ci cos dać.Proszę wyjdź przed dom , jeśli to nie problem - odrzekł chłopak
-Co? A tak jasne,ok.Już idę - odpowiedziałam
Tak się bałam.Czego? Że znów wróci moje uczucie do niego , że gdy go zobacze znów zakocham sie w nim,ale musiałam sie przełamać.Wyszłam.Stał tam.Przed moim domem był mój dawny Nick.Niepewnie podeszłam do niego.Spojrzałam w jego piękne zielone tęczówki.Coś we mnie drgnęło..
-Clara,bądź silna - powtarzałam sobie w myślach
Chłopak złożył mi życzenia i mocno przytulił.Czułam sie jak dawniej.Podarował mi kwiaty i czekoladki.
-Dziękuje nie musiałeś i fajnie , że pamiętałeś.
-Prosze bardzo. - rzucił - Jak mógłbym zapomniec? W końcu kiedyś...
-Tak wiem ,ale nie wspominajmy. - przerwałam mu - Teraz musze już iśc mam gości - wskazałam na dom - Jeszcze raz dziękuje - dodałam i powoli zaczęłam się od niego oddalać
Weszłam do domu.Powiedziałam mamie kto to był.Bardzo się zdziwiła.Poprosiłam ją , żeby jeszcze raz odemnie wszystkich przeprosiła , że nie wrócę już tam.Skłamałam , że źle sie czuje.Poszłam na górę i wstawiłam kwiaty do wazonu.Były piękne , moje ulubione.Pamiętał...Znalazłam w niej jakąś kartkę...

"Droga Claro" 
Przyszedłem tu do bo brakuje mi Ciebie.Sam nie wiem czemu tak się stało , że nie jesteśmy już razem.Rok temu nie zdawałem sobie sprawy , że tak będzie mi Cię brakowało.Byłem głupi.Chciałbym Cię przeprosić.Niestety nie umiem Ci tego powiedzieć prosto w oczy, ale chciałbym , żeby było tak jak kiedyś.Wiem , że jednym głupim liścikiem nic nie załatwie , ale może porozmawiamy i spróbujemy ponownie.Nie uwierzył bym gdybys powiedziała , że już nic do mnie nie czujesz.Proszę zastanów się nad tym.
                                                                           Nick xx"

Rozpłakałam się , rozpłakałam się jak małe dziecko.Nie chciałam skrywac łez.Byłam sama.Wszystkie wspomienia powróciły.Wyjęłam nasze stare zdjęcie.Stare dobre czasy.Owszem kochałam go , ale teraz chyba nie chcę wracać do tego co było.Nie chce być drugi raz zraniona.Nie moge mu ulec.Mam nowe życie.Życie w którym nie ma miejsca dla Nicka.To była moja decyzja.Długo nad tym pracowałam , żeby o nim zapomnieć.I teraz niby miałabym o wszystkim zapomnieć? Nie to nie miałoby sensu.Ten rozdział w moim zyciu jest już zamknięty.

[...] Zmyłam makijaż, bo był cały rozmazany.Wyszłam na balkon i ochłonęłam trochę.Wzięłam zapalniczkę i spaliłam kartkę od Nicka.Dobrze zrobiłam.Zobaczyłam , że goście wychodzą musiałam schowac sie z powrotem do pokoju , żeby mnie nie przyuważyli.
Nagle dostałam sms.Był od Tom'a.Woww w końcu ktoś sobie o mnie przypomniał.Zaproponował ,żebym przyszła do niego.Zgodziłam się to był całkiem niezły pomysł , zapewne Nancy i Matt też tam byli.Wzięłam potrzebne rzeczy , pożegnałam się z rodzicami i wyszłam.Piechotą miałam dość daleko , ale nie chciałam jechac autobusem wolałam sie przejśc.Jednak po pewnym czasie stwierdziłam , że to nie był dobry pomysł , żeby iśc.Dlaczego? Bo spotkałam Nicka.
- Oh Clara co ty tutaj robisz? - spytał
-Powinnam zapytac raczej , co Ty tutaj robisz? - odpowiedziałam tym samym
-Jeśli chcesz wiedzieć to przyjechałem na wakacje do babci , mieszka tutaj niedaleko - wyjaśnił
No tak , super.Jeszcze tego brakowało , żeby tutaj mieszkał.Mam nadzieję , że nie zostanie tutaj na długo.
-Ymm..przeczytałaś mój...-zaczął
-Przepraszam Cię , ale musze iśc , śpieszę się - przerwałam mu
-Clara! Co z tobą? Nie unikaj mnie.Nie byłas nigdy taka! - zarzucił mi
-A co Cię to teraz obchodzi?! Jestem jaka jestem.Mam nowe życie i chyba czas , żebyś to wiedział.Owszem nie będę się wypierać , że nie czuje nic do Ciebie.Zawsze gdy cię spotkam czuje się lepiej , ale...czas z tym skończyć Nick.Rozumiesz? To koniec - w tej chwili rozpłakałam się - Już nigdy nie będzie nas..NIGDY - wykrzyczałam mu to co leżało mi na sercu
-Ale Clara , proszę wysłuchaj mnie! - protestował
-Nie Nick nic nie mów.Przepraszam muszę iśc - nie chcialam go słuchac i uciekłam.
No super jeszcze tego brakowało.Musiałam go spotkac akurat teraz?Jestem zła cholernie zła.Chce wreszcie o wszystkim zapomnieć , czy on nie może stąd zniknąć.Nie chce , żeby urwał nam się kontakt..ale tak chyba trzeba będzie lepiej.Nie będę wtedy cierpiała.
W końcu doszłam do domu Tom'a.Było ogromy i bardzo piękny.Jego rodzice prowadzą wielka korporacje , nie dziwne.Przetarłam oczy , ogarnęłam emocje i podeszłam do drzwi.Dzwoniłam dzwonkiem jednak nikt nie otwierał.Postanowiłam wejść do środka , nie wiedząc jeszcze co tam zastanę...

--------
tadam! Przepraszam , że tyle czekaliście , ale zachorowałam i nie byłam w stanie napisac rozdziału ;x Teraz wyzdrowiałam i dodałam rozdział dzis a nie w sobotę! :))
Jak się podoba? Mam nadzieję , że was nie zawiodłam na pierwszym rozdziale? :))
czytam=komentuje ok?
Rozdziały będę starała sie dodawac tak często jak tylko będę mogła.
No to do nastepnego! xx
+wygodnie wam sie czyta z taka czcionką , czy może zmienić ? ;) 

19 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, ze nie będę musiała długo czekać na następny rozdział. Czcionka?- jak dla mnie może być. Trzymaj się ;**


    http://you-re-perfect-to-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. awww genialne jak zawsze!
    czcionka jest okej :)
    powrotu do zdrowia :3

    OdpowiedzUsuń
  3. ROZDZIAŁ SUPER. CZEKAM NA NASTĘPNY. CZCIONKA JEST SPOKO, DOBRZE SIĘ CZYTA.-MAJA

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudowny ;***
    Czekam na następny i mam nadzieje że już niebawem , czcionka jest okej ^_^

    OdpowiedzUsuń
  5. Superowy rozdział...
    Tak się zaczytałam, że aż nic do mnie nie docierało przez pewien czas.
    Czekam na kolejny, a co do czcionki, to jest ok.:D

    opowiadanie-1d-boys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. (Boshh... nie umiem pisać-.-)
    a więc, mój trzeci komentarz, teraz mam nadzieję, że napisze poprawnie xD
    omnomnomn :) Twój blog mnie wciągnął- więc pisz szybciutko kolejny ! :D
    pozdrawiam xx
    (no teraz dobrze :D ) xDD

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie się zaczyna :)

    ______________________________
    ja niedawno zaczęłam, zapraszam:
    http://life-forever-one-direction.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hymm...
    ciekawie piszesz ;))
    coś mi się wydaję, że zorganizowali dla niej imprezę niespodziankę i pozna tam chłopaków, albo samego Zayna ;))
    nie mogę doczekać się notki następnej ;d
    na pewno wpadnę jeszcze nie raz ;p
    pozdrawiam ;** hid.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. nominowana :3 http://life-forever-one-direction.blogspot.com/2012/11/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny rodział. Czekam na nastepny a w międzyczasie zapraszam na moje blogi:
    http://onlychance-1d.blogspot.com/
    oraz mój nowy blog:
    http://vampires-stories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. WOW ! Świetnie!!! Bardzo podoba mi się twoję opowiadanie, ciekawa jestem jak się rozwinie. Zapraszam również do mnie i proszę zostaw komentarz gdy już przeczytasz :*http://myhistoryabout1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. JEJKUUUU ALE MEGA *o*
    jestem mega ciekawa kto będzie w domu Toma ;33 HMHM
    CZEKAM NA NASTĘPNY BEJBE <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Osz ty, wspaniały ten roździał ;>>

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny rozdział! Co będzie się działo u Tom'a? :)
    Pozdrawiam serdecznie xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest fajnie :D Co do czcionki- też dobra :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny masz talent :D

    OdpowiedzUsuń
  17. F A N T A S T Y C Z Y ! ! !

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, jak czytałam ten liścik od Nicka to miałam ciary na rękach. Jednak myślę, że Clara słusznie postąpiła. Z tego co mówi, koleś ją zranił i rozumiem, że dziewczyna nie chcę wchodzić drugi raz do tej samej rzeki.
    Zapewne przyjaciele urządzili jej imprezę niespodziankę w domu Toma. Nie mylę się? ;>
    Dobra, zaraz się przekonam...
    @OhhhMyNiall

    OdpowiedzUsuń