wtorek, 7 maja 2013

~Rozdział 40~


Kiedy wreszcie wszyscy się ogarnęliśmy dochodziła dziewiętnasta. Na dworze po woli robiło się ciemno a pogoda była jeszcze gorsza. Mimo tego zdecydowaliśmy się jechać. Bałam się, a do tego Niall musiał kierować. Ja, Horan, Dan i Liam zajęliśmy miejsca w samochodzie blondyna, a Hazz w swoim wraz z Zaynem. Ruszyliśmy. Prowadziliśmy ze względu na to, że tylko my znaliśmy drogę. Przez cały czas wpatrywałam się w ruchy mojego chłopaka, tak bardzo chciałam, żeby jechał ostrożnie. Niall co chwila odwracał się do mnie posyłając szeroki uśmiech.
- Patrz na drogę! - krzyknęłam
Powoli zaczęliśmy zbliżać się do najciemniejszej części drogi. Las. Zero latarni. Horan jechał dość szybko, trudno było dostrzec to co znajduje się za oknem. Rozmawiał z Liamem. Na moją prośbę jednak ani razu nie spuścił wzroku z trasy. Nadal padało, a wręcz lało. Wycieraczki bardzo szybko wycierały mokre od deszczu szyby. Spojrzałam w tył, samochód Harry'ego dość blisko nas się trzymał. Coraz bardziej robiłam się senna. Co chwila opadały mi powieki jednak chciałam wytrzymać do końca. Chciałam kontrolować podróż. Niestety czułam, że sen nie da za wygraną.

Na miejsce dotarliśmy około dwudziestej pierwszej. Babcia od razu wyleciała przed dom i każdego z nas przywitała. Nawet nie wiecie co wtedy czułam. Ucieszyłam się. Poznałam ją z moimi przyjaciółmi. Od razu chyba ich polubiła. Widziałam to. Jej przepełnione radością spojrzenie mówiło samo za siebie. Ja również szeroko się uśmiechałam.
- Miło tak na was popatrzeć - staruszka wskazała palcem na mnie i Nialler'a - Widzę, że dopełniacie siebie nawzajem. Niall? Dobrze pamiętam, tak?
- Tak tak - blondyn uśmiechnął się
- Opiekuj się nią, jest strasznie wrażliwa
- Wiem o tym - chłopak zaśmiał się przez co szturchnęłam go w bok
- Wy też jesteście parą, prawda? - spojrzała w stronę Li i Dan
Oboje przytaknęli.
- Ty - wskazała na Harry'ego - Nie, tobie nie mam nic do zarzucenia - zaśmiała się po chwili
- Uff - odetchnął z ulgą Harry uśmiechając się
- Ale ten młodzieniec - tym razem zwróciła się do Zayn'a - Jest bardzo tajemniczy. Skrywasz coś prawda?
- Ummm... - zagryzł w wargę i spojrzał na mnie
Spojrzałam na niego wzrokiem mordercy
- Ja? Nie - chytrze się uśmiechnął
- Nie umiesz kłamać - skwitowała babcia - Mnie nie oszukasz
Wszyscy wybuchliśmy gromkim śmiechem na co Zayn tylko przewrócił oczami.

Babcia pokazała nam pokoje. Każda para dostała po jednym. Dom był duży więc nie było z tym żadnego problemu. W dodatku babcia uwielbia mieć gości. Pamiętam, że gdy byłam jeszcze mała mówiła mi, że z chęcią będzie przyjmowała tu mnie i moich przyjaciół na wakacje. I proszę - tak jest.
Czekałam na Niallera w pokoju, bo ten razem z Liam'em, Zayn'em i Harry'm wnosili na górę nasze bagaże. Mieliśmy całe piętro dla siebie z 3 sypialniami i łazienką. Salon, kuchnia, druga łazienka i pokój babci mieściły się na dole.
Po 10 minutach w końcu byliśmy sami.
- Chcę, aby ten weekend był moim najlepszym, naszym najlepszym - rzucił Nialler kiedy leżeliśmy na łóżku patrząc sobie w oczy
- Zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz często się sprzeczamy - wzdychnęłam
- Ja już się o to postaram - uśmiechnął się
- Planujesz coś? - podniosłam brew
- No właśnie - podrapał się po głowie - Musze coś wymyślić
- Nie musisz
- Dlaczego? Ja chce - oparł się na łokciu
- Mi wystarczy, że tutaj jesteś. Że te dni spędzimy razem
- Chcę abyś je zapamiętała na długi czas
- Wiem to, ale ja nie potrzebuję wiele
- I za to Cię kocham - delikatnie musnął moje usta
Po upływie zaledwie 10 minut wyłączono nam prąd w domu. Niespodziewana, ale śmieszna akcja, ponieważ było już naprawdę ciemno. W tym samym czasie dołączyła do nas reszta. Przynieśli swoje laptopy i zaczęliśmy oglądać filimiki i zdjęcia. Atmosfera była niesamowita. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy się. Chłopaki wykręcali sobie ukradkiem jakies numery, a skończyło się to na udawanej bitwie. Żaden z nich nie zamierzał się poddać dopóki nie włączono prądu i babcia nie przyniosła kolacji. Gdybyście widzieli radość Horana. Od razu podszedł do staruszki i zaczął dziękczynnie całować ją w poliki. Kobieta zarumieniła się. Zawsze onieśmielało ją takie zachowanie. Podziękowaliśmy jej i zaczęliśmy konsumować pyszne kanapki popijąc babcinny kompot. Ona była naprawdę wspaniała, traktowała nas, a szczególnie chłopaków normalnie. Nie wiedziała, że są sławni. Chciałam to przed nią zachować.
- Idziemy na dwór? - zarzucił Harry
- Przecież jest ciemno, a do tego pada - przewróciłam oczami
- Mi pasuje - odparł Liam
- Mi tez - poparł go Niall
- Jeśli chcecie to idźcie - machnęłam rękami
- Nie będziesz zła? - spytał Horan
- Nie coś ty - uśmiechnęłam się
- Dziękuje - pocałował mnie w usta
Danielle również się zdecydowała na wyjście. Oznaczało to, że zostanę sama z Zaynem. Nie za bardzo mi to pasowało, ale nie chciałam zmieniać zdania. Nie chciałam aby ktoś się domyślił, że to z jego powodu. Kiedy opuścili pokój nastała niezręczna atmosfera, przytłaczająca cisza. Zaczęłam bawić się palcami, a potem zajęłam ręce telefonem. Myślałam nad tym do czego teraz się posunie, co zaraz może się wydarzyć. Wciąż czułam na sobie jego wzrok. Nie próbował nawet tego ukrywać. Chciał abym w końcu zwróciła na niego uwagę. Myślałam, że za chwilę mnie coś trafi. Irytowało mnie takie jego zachowanie.
- Czego chcesz? - spytałam przenosząc na niego wzrok
- Wiedziałem, że się nie oprzesz - głupio się uśmiechnął
- Co? - uniosłam ręce
- Wiem, że nadal coś do mnie czujesz. Ciągnie cię jeszcze, nie?
- Nie! Skąd taki pomysł?
- Oj przecież nie zaprzeczysz, że jestem bardziej pociągający od niego.
- Owszem zaprzeczę. Niall jest najlepszym chłopakiem jakiego mogłabym tylko mieć
- Nie poznałaś jeszcze mnie do końca - powiedział dość pewnie
- Wystarczyło mi to co doświadczyłam podczas naszego związku. Zayn lubisz ranić. A teraz? Teraz usiłujesz popsuć to co próbowaliśmy naprawić?
- Co naprawić?
- Naszą przyjaźń - powiedziałam cicho-  Przepraszam Zayn nie wiedziałam, że taki jesteś. Idę do nich. Im przynajmniej na mnie zależy
- Clara! - złapał mnie za rękę
- Przestań - wyrwałam się z uścisku - Przemyśl to sobie - opuściłam pokój
Prawda. Zabolało mnie trochę to, że on nawet nie stara się udawać, że walczy o zgodę, o przyjaźń. Mimo wszystkich akcji Zayn nadal jest mi bardzo bliski i nie czuję się dobrze, gdy zachowuje się tak wobec mnie. Chcę przyjaźni nic więcej. W tej chwili zachowuje się jak pieprzony egoista. Rani. Dobrze wie, że kocham tylko i wyłącznie Horana. Mimo tego próbuje mi wmówic cos innego. Wymyśla coraz głupsze bajeczki, żeby wszystko zepsuć. Myślałam, że będzie mu zależało na moim szczęściu jak widać pomyliłam się. Czuję, że wciąż ma mi za złe, że nie wybaczyłam mu tej zdrady. Inaczej postąpić nie mogłam. Nie umiałam mu tego wybaczyć. Straciłam wtedy i chłopaka i przyjaciółkę.
Nawet nie zorientowałam się kiedy znalazłam się na tarasie przed domem. Strasznie padało. Stałam zamyślona wpatrując się w dal. Nie dostrzegałam niczego co działo się obok mnie, a to stało się na moją nie korzyść. Nagle poczułam jak silna dłoń wyciąga mnie na ulewę. Dopiero po chwili zornietowałam się, że był to Harry.
- Styles - piknęłam
- Przestań, przecież się nie roztopisz - śmiał się
- Nienawidzę Cię - syknęłam przez zęby
- Też cię kocham - pocałował mnie w policzek i odbiegł
Przez chwilę byłam sama jednak po chwili dołączyła do mnie Danielle. Była strasznie przemoczona, z resztą ja już też. Jedynym plusem było to, że nadal było ciepło. Mimo deszczu powietrze nadal było gorące po całym dniu.  Z uśmiechem na twarzy oglądałyśmy wygłupy chłopaków. Nie przeszkadzało im błoto. Byli sobą i tego mi brakowało. Tu mogą zapomnieć o sławie i całkowicie się wyluzować. Poczuć się jak kiedyś.
- Przepraszam czy mogę ją porwać? - podszedł do nas Nialler
- No pewnie - machnęła rękę Dan
Horan splótł nasze palce i razem udaliśmy się wzdłuż łąki. Nie mogłam przestać na niego patrzeć. Mokre, blond kosmyki włosów całkowicie opadały mu na czoło. Wyglądał uroczo.
- Czemu tak patrzysz? - spytał przyciągając mnie bliżej siebie
- Wiesz kiedyś myślałam, że nie ma ideałów
- Teraz coś się zmieniło?
- Tak - pokiwałam głową - Ty jesteś moim ideałem. Z minuty na minutę kocham Cię coraz bardziej. Uzależniłam się od twojej osoby. Twoje oczy, usta, włosy, cały ty co całe moje życie. Wiesz...Na prawdę będę za tobą tęsknić.
- To cudowne Clara. Nigdy nie czułem się tak jak przy tobie. To uczucie jest nie do opisania. Nie sądziłem kiedykolwiek, że w tym wieku będę na prawdę zakochany, a nie zauroczony
- Ja też - nieśmiało się uśmiechnęłam - Dziękuje, że tyle zniosłeś dla mnie, że tyle czekałeś
- Wiedziałem, że jesteś tą jedyną już od samego początku. Nie zamierzałem się poddawać
- Dziękuje Niall - mocno się w niego wtuliłam, bo poczułam jak łzy napływają do moich oczu
Chłopak podniósł mój podbródek i spojrzeliśmy sobie prosto w oczy. Jego tęczówki, były przepiękne. Jasno świeciły, mogłam dostrzec w nich małe iskierki i moje odbicie. Zblizył swoje usta do moich, a następnie lekko je musnął. Ja pragnęłam więcej. Zbliżyliśmy się jeszcze bliżej i nasz pocałunek przerodził się w bardziej namiętny.
- Nigdy nie pozwól mi odejść - mruknął i delikatnie przygryzł moją dolną wargę

-Mamy jedną łazienkę! Ja idę pierwsza pod prysznic, a resztę ustalcie wy! - udało mi się coś powiedzieć między kłótnia o kolejkę
Znów zaczęły się krzyki. Oni nie umieli dojść do porozumienia. Każdy przyzwyczajony był do swojej łazienki na własność. Tu chciałam ich przywrócić na chwilę do normalnego życia.
W końcu postanowili. Niall miał być drugi, Danielle trzecia, Liam czwarty, Harry piąty i Zayn na samym końcu.
Powędrowałam do naszej sypialni i wyjęłam z walizki potrzebne mi rzeczy...
...Szybki prysznic mocno postawił mnie na nogi, poczułam się odświeżona i zarazem mniej senna,zawsze tak miałam.
Gdy miałam już wychodzić usłyszałam domykanie drzwi.
- Niall to ty?
Usłyszałam tylko mruknięcie.
- Podasz mi ręcznik?
Znów zero odpowiedzi. Po chwili dostałam to co chciałam.
- Dziękuje - kontynuowałam monolog
Wytarłam mokre ciało ręcznikiem, a następnie sprawnie się nim owinęłam jednocześnie opuszczając kabinę. Moim oczom ukazał się Zayn. W tamtym momencie myślałam, że go zatłukę. Jakim on prawem wchodzi mi do łazienki?!
- Musimy porozmawiać - zaczął pierwszy
- Tutaj? Teraz? Malik?!
- Ciszej - podszedł do mnie i przyłożył mi palec do ust.
i Bum...
W tamtym momencie do łazienki wszedł Horan. Momentalnie odskoczyłam od mulata. Musiało to wyglądać jakby nakrył nas w jednoznacznej sytuacji.
- Clara?! Zayn?! - spojrzał na nas obojga - Co się do cholery dzieje?! Jeszcze niedawno mówiłaś mi coś innego - skrzywił się
- Ale to nie ja! Niall wiesz, że nawet bym nie mogła nooo
- Nie wiem! Po prostu nie wiem! To kolejny raz!
- Mógłbyś mi po prostu zaufać - wzięłam swoje rzeczy z szafki i opuściłam łazienkę
- Clara, ale ja ci.. - usłyszałam jego słowa zanim zdążyłam zamknąć za sobą drzwi
Wróciłam do pokoju. Tam ubrałam się. Owinęłam dopiero co umyte włosy ręcznikiem i usiadłam na łóżku. Musiały zejść ze mnie emocje. Nie chciałam płakać. To nie moja wina. Zayn po raz kolejny pokazał, że chce wszystko zepsuć. Nie obchodzi mnie już o czym chciał porozmawiać. Wstałam i podeszłam do okna, które było otwarte. Powdychałam trochę świeżego powietrza i od razu poczułam się lepiej. Nie chciałam być sama. Poszłam do Harry'ego, gdzie była tez Dan z Liam'em.
- Mam dość Zayn'a - usiadłam obok Styles'a
- Co się stało? - lokowaty objął mnie ramieniem, a ja oparłam o niego głowę
- Zaczyna przesadzać. Już od kilku dni. Próbował mnie nawet pocałować. Ciągle się zbliża, przez to Niall przestanie mi ufać. A nie chce tego. Niedługo trasa. A wiecie, bez zaufania nie ma związku
- Niall nigdy nie przestanie Ci ufać - rzucił Liam
- A jeśli?
- Jesteście młodzi każdy ma wzloty i upadki, ale będzie dobrze - dodała Danielle
Po chwili zjawił się Zayn. Jego przerażona mina, gdy mnie zobaczył wśród nich była bezcenna. Mógł już domyślać się, że powiedziałam im o wszystkim.
Niespodziewanie Harry naskoczył na niego, wyrządzając mu nie małą awanturę. Zdziwiłam się, że stanął w mojej obronie. Pamiętam jak jeszcze nakłaniał mnie do wybaczenia Zayn'owi zdrady, a tu nagle taka zmiana. Nie powiem, ale ucieszyło mnie to.
- Masz w tej chwili ją przeprosić! - usłyszałam
- Za co niby?! - spytał z wyrzutem
- Za wszystko! - wstawił się też Liam - No już! Zayn nie chcemy tutaj żadnych sprzeczek. Przyjechaliśmy odpocząć!
- Przepraszam - podszedł do mnie
W tej chwili ujrzałam za nim też Horana, który dopiero co wszedł teraz do pokoju. Uśmiechał się
- Przepraszam za wszystko - przewrócił oczami i wyciągnął w moją stronę dłoń
Zamiast tego przytuliłam go.
- I tak ma byc do końca - pokiwał palcem Styles
- Niall - spojrzałam w jego stronę
- Ja też Cię przepraszam. Ufam Ci, przecież wiesz
- Wiem, wiem - uśmiechnęłam się
- Chodź tu do mnie - wyciągnął w moją stronę ręce
Podeszłam bliżej i wtuliliśmy się w swoje ramiona. Nie przeszkadzało mi, że był jeszcze mokry.  Był całym moim światem, niczego więcej nie było mi trzeba.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
                                         KOLEJNY ROZDZIAŁ O NICZYM
Od razu mówię, żeby nie było! Louis oczywiście też jeszcze się pojawi, spokojnie. Teraz sobie pojechał z Eleanor samotnie na wakacje, ale niedługo wróci.
  • A TERAZ. JAK WIDZICIE MAMY JUŻ 40 ROZDZIAŁÓW! JAK WIĘKSZOŚĆ PEWNIE WIE Z ASK'A PLANOWAŁAM OK. 50 ROZDZIAŁÓW I TAK TEŻ JEST. RAZEM Z POCZĄTKIEM TRASY TO BĘDZIE KONIEC BLOGA. 
Przepraszam, że rozdziały są tak rzadko, ale nie wiem co się ze mną dzieje. Pisze codziennie, ale ciągle coś usuwam dodaje i tak w kółko.
Piszcie swoje nicki z tt w komentarzach, abym mogła was informować o nowych rozdziałach (dla tych co jeszcze nie podali) 


   WAM TEŻ SMUTNO BO TO KONIEC PAYZER? 


32 komentarze:

  1. Koniec będzie na początek trasy? ;o
    Ale założysz nowego bloga, prawda?
    Nie wierzę że to się niedługo skończy. :c
    Kocham Twojego blog'a.Też ubolewam nad tym że Lanielle już nie ma.

    Jakby coś to ja to @KingaKinga99 na TT.
    Miłego dnia! x

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mówisz, rozdział o niczym, ale mam nadzieje że w końcu zaprowadzi do czegoś emocjonującego ;) świetnie <3

    + www.life-is-life-try-smile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie chce zeby to sie konczylo :C
    To jest takie piekne ;*
    -@andzelikaab

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju Zayn mnie przeraża czasami hahahahaha
    aww tai słodki rozdział! <3
    fanie że udało ci się dzisiaj dodać!
    Julka xx

    OdpowiedzUsuń
  5. o boże Zayn to mnie już przeraża .
    rozdział zajebisty, taki słodki :D
    dlaczego to już jest koniec, dlaczego?
    kocham to opowiadanie, nie chcę żeby się kończyło ;/ ;c
    czekam na kolejny :**

    OdpowiedzUsuń
  6. PROSZĘ, NIE KOŃCZ BLOGA ! PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ ! TO JEST NAJLEPSZY, JAKI KIEDYKOLWIEK CZYTAŁAM. PRZEŻYWA SIĘ WSZYSTKO RAZEM Z NIMI I W OGÓLE. JAK TO BĘDZIE KONIEC, TO JA SIĘ CHCYBA ZAŁAMIE. WIEM, ŻE ON KIEDYŚ NASTĄPI, ALE PROSZĘ, NIE TAK SZYBKO !!!


    Szkoda, że się rozstali... </3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny zakończenie tego bloga to decyzja autorki. Lepiej zakończyć w blasku chwały niż ciągnąć w nieskończoność. Wracając do rozdziału strasznie mi się podoba pomysł spaceru w deszczu :) Zayn mnie przeraża :( chociaż czasami uważam że Niall & Clara są przesłodzeni :( Payzer :( Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dokładnie ;)
      wiem, że Clara i Niall są przesłodzeni ;) Chcę spróbować temu zaradzić, żeby coś się wydarzyło - myślę tylko jak :)

      Usuń
  8. uwielbiam twojego bloga! :3
    mój nick na TT : @Pocahontass5

    ilona ;) xoxoxoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wierzę że chcesz skończyć :c
    Nie lepiej zawiesić ? A gdy wpadną pomysły znòw pisać bo zakończenie to głupota . Odpocznij od Niego zacznij pisać jakiś inny a gdy będzie wena znòw pisz :)
    Ja osobiście Kocham tego bloga o tym już wiesz :) napisz mi na tt co Ty na to na pomysł z zawieszeniem :))
    Oh Lanielle ja płakałam całą noc oni byli dla siebie stworzeni a Dan była bardzo skromna nie wyobrażam sobie innej dziewczyny niż Dani dla Liama :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się w 10000000% z osobą wyżej !
    Nie kończ tego opowiadania, proszę..
    Ja również kocham tego bloga, piszesz tak niesamowicie, ja chcę, żeby on był przez cały czas, chcę wiedzieć ciągle co dzieje się z nimi wszystkimi :')
    Będę płakać... :(

    Baaardzo smutno, że Danielle i Liam nie są już ze sobą, tak strasznie do siebie pasowali ! ;(
    @polish_eyes95

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach ten Zayn -.- cos czuje, ze jeszcze wiele namiesza :/ A Clara i Niall sa tacy slodcy *_* omomom A na temat Lanielle wole się nie wypowiadac bo nie chce się narazic reszcie :) Czekam na kolejny i mam nadzieje, ze ukaze się szybko :)
    Love u :*
    @szponcik_69

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi się podoba rozdział :)
    Ale szkoda że jeszcze tylko 10 rozdziałów :(
    Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  13. rozdział świetny i szkoda ze niedługo koniec ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Może przekonamy Cię żeby było więcej rozdziałów? Żeby ta historia się ciągnęła dłużej, ojejj byłoby świetnie. Nie moge się doczekać 41 i mam nadzieje, zę to nie koniec Payzer żę to tylko pltoki :< xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rozstanie jest już potwierdzone przez rzecznika prasowego 1D ;c

      Usuń
  15. Co ? Kończysz tego bloga ?
    Nieee!!!!
    Ale to dobrze ze zaczniesz nowego...
    A i to będzie kontynuacja tego opowiadania,
    czy całkiem inna historia?
    I mam pomysł! Może w nast. opowiadaniu
    pisz jako Niall lub inny członek grupy ? :3
    Bo wiem. Są tu różne perspektywy ale najwięcej
    piszesz Clarą xD
    Teraz może zmień i pisz jako członek 1D ? :)
    No wiesz o co m chodzi no nie ? xd
    A co do roździału meeegggaaa1!!!!
    Strasznie mi się podoba ze ich
    godzisz :) W sensie Nialla i Clarę :)
    No i tak się kochają i w ogóle ;))
    OraZ Niesamowicie Piszesz!
    Czyta się tak lekko i płynnie :)

    xoxo Lou wife ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo!
      nowe opowiadanie będzie całkowicie o innej historii :)

      Usuń
  16. Nie kończ tak szybko!!!!OLA:P

    OdpowiedzUsuń
  17. NIEEEE KOŃCZ GO! ALBO ZACZNIJ JAKIŚ NOWY Z NIALLEM! MASZ TALENT DO PISANIA!


    @AgataLukaszuk <-----TT

    OdpowiedzUsuń
  18. O rozdzial swienty<3 jejku ja tego nie przezyje jak bedzie koniec tych rozdzialow:/ Mam nadzieje ze bedziesz miec nowego bloga i tez bedzie o Niallu

    OdpowiedzUsuń
  19. Rozdział jak zawsze cudowny. Smutno mi że powoli zbliżamy się do końca opowiadania :c Mi też jest okropnie smutno, że to koniec Lanielle.

    OdpowiedzUsuń
  20. co to za gówno

    OdpowiedzUsuń
  21. O matko dlaczego oni zerwali. Dlaczego to koniec Lanielle ;( Płacze;( Rozdział fajny. A takie pytannie: Czy natępne opowiadanie będzie o one direction :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny rozdział. Szkoda, że zbliża się koniec tego opowiadania :( Nowy blog będzie zapewne równie genialny i również będę czytała :) weny i czekam na następny ;*
    http://socanwedoitalloveragain11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nominowałam cię do Versatile Blogger Award więcej na moim blogu ; iloveonedirectioninagine.blogspot.com zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Kolejny wspaniały rozdział :) Szkoda, żę za niedługo już koniec. Mam nadzieję, że będziesz pisała kolejne wspaniałe opowiadanie ;]
    xx
    @SylwiaGorka

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham twojego bloga, czekam na kolejny rozdział :)
    @DameZayn

    OdpowiedzUsuń
  26. Aaaaa! To opowiadanie jest boskie. Z każdym kolejnym rozdziałem uzależniam się od niego jeszcze bardziej.
    Zapraszam do siebie:
    come-down-with-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Nominuję cię do Liebster Awards, więcej na http://reckless-love.blogspot.co.uk/p/liebster-awards.html ;)

    OdpowiedzUsuń